Życzenie Kory przed śmiercią. Bardzo nie chciała umierać w szpitalu
Śmierć Olgi Aleksandry Sipowicz, którą wszyscy znamy jako Korę, wywołała ogromne poruszenie. Nie dziwi więc, że na jaw wychodzą kolejne informacje dotyczące ostatnich momentów życia popularnej wokalistki. Wiadomo, czego życzyła sobie Kora na trzy dni przed śmiercią.
– Kora czuła, że to ostatnie jej dni. Chciała spędzić je w swoim ukochanym domu z najbliższymi – zdradził informator "Super Expressu". Artystce w ostatnich dniach życia towarzyszyli najbliżsi. Do domu na Roztoczu przyjechali synowie Kory, Mateusz i Szymon, oraz przyjaciele, w tym prof. Magdalena Środa.
Aktywna społecznie i politycznie
– Była epoką w naszej kulturze. I tu nie chodzi tylko o kulturę artystyczną czy kulturę rockową, ale również kulturę polityczną – przyznała w rozmowie z naTemat profesor Magdalena Środa, która towarzyszyła Korze w ostatnich chwilach. Przypominała, że wokalistka Maanamu zajmowała się nie tylko muzyką, ale była też aktywna w życiu społecznym i politycznym.
Przypomnijmy, że Kora od kilku lat walczyła z nowotworem jajników. Zmarła 28 lipca w wieku 67 lat. Kora wzbudzała za życia spore kontrowersje. W ostatnich latach działała na rzecz legalizacji medycznej marihuany.
źródło: "Super Express"