Nowy głos wśród hierarchów. Biskup z Gliwic widzi "upartyjnianie" państwa i wytyka grzech Kościoła

Katarzyna Zuchowicz
W polskim Kościele takie słowa nie wybrzmiewają zbyt często, choć jest grono hierarchów, które nie boi się mówić, co myśli. Biskup z Gliwic raczej do nich nie należał. Wierni nie pamiętają, by komentował bieżące wydarzenia, czy sugerował, co myśli. Aż do teraz. Gdy w mocnych słowach Jan Kopiec powiedział o sprawach, które w PiS i w Kościele mogą się nie spodobać.
Bp Jan Kopiec z Gliwic: "Zaniedbaniem z naszej strony jest zbyt duże pobłażanie dla procesu „upartyjniania” państwa przez jedną opcję". https://youtu.be/3NwZW7nxYEU
Biskup Jan Kopiec ma 70 lat, od 2011 roku jest ordynariuszem gliwickim, o którym dotąd nie bardzo było głośno słychać. Wywiad, którego kilka dni temu udzielił Katolickiej Agencji Informacyjnej, również niemal przeszedł bez echa. A szkoda, bo tak odważnych wypowiedzi dawno w polskim Kościele nie było.

"Trudno powiedzieć, żeby Kościół jako całość stawał po stronie jednej partii. Ale robią to niektórzy ludzie Kościoła, którzy sprawiają wrażenie, że wypowiadają się w jego imieniu. Tak być nie powinno" – mówił biskup.

"Gdy władza jest nadużywana"
Hierarcha wspomniał wręcz o procesie "upartyjniania" państwa przez jedną opcję, któremu Kościół pobłaża. "To jest grzech, który popełniamy" – tak nazwał rzeczy po imieniu.
bp Jan Kopiec
fragment wywiadu dla KAI

"Natomiast zaniedbaniem z naszej strony jest zbyt duże pobłażanie dla procesu „upartyjniania” państwa przez jedną opcję. Reforma państwa, która zawsze jest potrzebna, tego nie wymaga. To jest grzech, który popełniamy. Zdarza się popieranie określonej partii przez poszczególnych duchownych czy biskupów. A to nie powinno mieć miejsca". Czytaj więcej

i jeszcze takie słowa.
bp Jan Kopiec

"Trudno powiedzieć, żeby Kościół jako całość stawał po stronie jednej partii. Ale robią to niektórzy ludzie Kościoła, którzy sprawiają wrażenie, że wypowiadają się w jego imieniu. Tak być nie powinno".

Wreszcie sądy. Gliwicki hierarcha wypowiedział się jednoznacznie, że "zawsze powinna być zagwarantowana niezależność sądów od władzy politycznej".


Powiedział też, że są sytuacje, gdy Kościół nie może milczeć. Kiedy? "W sytuacjach, kiedy naruszony zostaje porządek nie tylko konstytucyjny, ale porządek moralny gwarantujący normalny rozwój każdej społeczności. Również wtedy, kiedy widzimy, że władza jest nadużywana, bądź gdy nadużywane są środki, którymi ona dysponuje".


– Nie pamiętam, aby bp Kopiec wcześniej wypowiadał się w kwestiach życia publicznego i do tego tak jednoznacznie. Myślę, że to, iż bp Kopiec, który jest profesorem historykiem, poruszył ten temat, jednoznacznie wskazuje, że przekroczona została jakaś granica – reaguje w rozmowie z naTemat Piotr Kunce, zastępca burmistrza w Toszku, w powiecie gliwickim.
Piotr Kunce

Nie przypominam sobie, by odnosił się do spraw bieżących. Jego listy pasterskie zawsze dotyczą spraw duszpasterskich. Jego "oczkiem w głowie" jest synod diecezjalny. Nie znam jego wypowiedzi ani publikacji, w których odnosiłby się wcześniej do spraw publicznych.

Nasz rozmówca mówi, że bardzo ucieszył go głos biskupa. – Dumny jestem z tego, że upartyjnianie państwa przez jedną opcję biskup nazwał grzechem. To jest ujęcie tematu właściwie dla duchownego. Mam nadzieję że takie są poglądy większości śląskiego duchowieństwa – dodaje.

Opowiada nam też, że niedawno widział się z biskupem Pieronkiem. – Zapytałem go, czy naruszanie przepisów Konstytucji może być grzechem. Nie odpowiedział tak jednoznacznie jak mój biskup w rozmowie z KAI – zauważa z dumą.



"By nie ulegali ludzkim słabościom"
Jeden z gliwickich księży również mówi nam, że w jego przekonaniu biskup rzadko porusza tematy bieżące. - Nie zagłębia się na forum publicznym w szczegóły. Takie jest moje wrażenie - mówi. Nie chce jednak ocenić ostatniego wywiadu.



Rok temu jego nazwisko pojawiło się wśród sygnatariuszy dokumentu, który sześciu biskupów podpisało protestując przeciwko antyniemieckiej retoryce PiS. Była to grupa, która, jak skomentowałprof. Jan Hartman – "w dyplomatyczny, aczkolwiek jednoznaczny sposób, potępiła pisowskie warcholstwo w stosunkach z Niemcami".

Teraz biskup Kopiec ponownie wspomniał o reparacjach wojennych. "Jest to niepotrzebne eskalowanie problemów. Na szczęście po polskiej stronie, w ostatnich miesiącach to ucichło, ale nie wiadomo na jak długo" - ocenił. Podnoszenie kwestii reparacji nazwał "ekstremizmem".

Wreszcie związki nieformalne. O nich również wspomniał w wywiadzie dla KAI,mówiąc że "sytuacja dojrzała do zmian", "Kościół musi otworzyć swe ramiona", "Potrzebny jest przełom w naszym myśleniu". Mówił też o tym, że Kościół musi bardziej towarzyszyć ludziom.


Piotr Kunce ma teorię, dlaczego tak się dzieje. – Jako kapłan i jako biskup Jan Kopiec jest wychowankiem abp. Nossola. Na pewno nie należy do tych duchownych, którzy chcieliby chronić Kościół przed papieżem Franciszkiem. Jestem przekonany że nasz bp należy do tych hierarchów, którzy z zaufaniem odnoszą się do duszpasterskich inicjatyw papieża Franciszka – tłumaczy.

Skontaktowaliśmy się z diecezją gliwicką, ale do chwili publikacji artykułu nie uzyskaliśmy odpowiedzi na nasze pytania.