"Znajomi padli ofiarą oszustów". Szydło zapowiedziała wojnę przeciw telefonicznym naciągaczom
Rząd ma nowy plan, by wziąć się za oszustów. Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zaobserwował bowiem nasilenie nieuczciwych praktyk przedsiębiorców, którzy sprzedają towary i usługi poza lokalami firm. Odpowiedziała o tym "Super Expressowi" Beata Szydło, która przyznała, że oszuści dzwonią nawet do jej sekretariatu.
Problem jest powszechny, ale dopiero teraz zajmie się nim gruntownie Komitet Społeczny Rady Ministrów, którym kieruje Beata Szydło. Zapowiada ona, że nowe regulacja mogą wejść w życie w 2019 roku.
Dodaje jednak, że z nieuczciwymi procederami w ostatnich latach radzi sobie coraz lepiej Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Lecz aby jego działania był jeszcze sprawniejsze, potrzebne są nowe regulacje.
Tym bardziej, że według Szydło ofiarą naciągaczy może zostać każdy. – Mam znajomych, którzy padli ofiarami takich oszustów. Powszechnie uważa się, że najłatwiej naciągnąć ludzi słabo wykształconych. Tymczasem znam małżeństwo, dwoje osób z tytułami naukowymi, pracowników wyższej uczelni, którzy ulegli namowie na zmianę operatora telefonicznego – dodaje była premier. Nadmienia, że gdy zorientowali się, jak niekorzystną umowę podpisali, zostali zastraszeni przez konsultanta.
Dlaczego tak wielu wciąż się nabiera? – Działa tutaj reguła wzajemności. Zaproszeni goście dostają od organizatorów darmowy występ gwiazdy, czasami również drobne upominki i czują się w obowiązku odwzajemnić. Człowiek czuje się zamknięty w emocjonalnej pułapce – twierdzi w rozmowie z portalem INN:Poland psycholog biznesu Izabela Kielczyk.
źródło: "Super Express"