Duda ze świtą leci do Australii. Ujawniono, ile będzie kosztować jego wyprawa w samolotach Emirates
Andrzej Duda i jego żona wybierają się na kosztowną delegację do Australii i Nowej Zelandii. Przy okazji prezydent zabiera ze sobą liczną świtę. Na prezydencką parę i pozostałych zaczeka na warszawskim Okęciu rejsowy samolot boeing 777 linii Emirates Airlines.
Kto za to wszystko płaci?
"Fakt" wylicza, że bilety na lot Emirates Airlines do Melbourne z międzylądowaniem w Dubaju kosztują w obie strony 5600 zł. W klasie ekonomicznej. W wypadku klasy biznes koszt ten wzrasta niemal czterokrotnie – do 22100 zł. Kancelaria powiadomiła gazetę, że "koszty realizacji wizyty w Australii i Nowej Zelandii pokrywają strony przyjmujące".
Tabloid jednak ustalił, że wspomniane już strony przyjmujące płacą wyłącznie za parę prezydencką, a także kilka osób towarzyszących. Jeśli zaś chodzi o pozostałe osoby z dużej świty pary prezydenckiej, to wszelkie koszta ponoszą podatnicy.
Tymczasem głowa państwa może pochwalić się bardzo dobrym wynikiem w najnowszym sondażu "Rzeczpospolitej". Wynika z niego, że wyłącznie Duda miałby szansę w walce o fotel prezydencki z przewodniczącym Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem.
źródło: "Fakt"
Obserwuj nas na Instagramie. Codziennie nowe Instastory! Czytaj więcej