Kolorowe jeziorka to nie filmowa scenografia, a miejsce na... Śląsku. Oto, skąd się wzięły

Katarzyna Michalik
Bajkowo brzmiące Kolorowe Jeziorka znajdują się w maleńkiej wsi Wieściszowice, u podnóża Wielkiej Kopy, czwartego co do wysokości szczytu w Rudawach Janowskich. Cztery barwne stawy powstały w miejscu wyrobisk, czyli pozostałości po niemieckich kopalniach.
Takie kolory wody są w Polsce rzadkością. Co ciekawsze - są całkowicie naturalne Fot. Instagram/ marta.bartkowiak, pomarancz_bieli
Od czego się zaczęło...
Historia jeziorek sięga drugiej połowy XVIII wieku, kiedy to w Szklarskiej Porębie otwarto wytwórnię kwasu siarkowego. Jednym z jego głównych składników jest piryt, który można było znaleźć właśnie we wsi Wieściszowice.

W roku 1925 wyrobiska zostały ostatecznie opuszczone, ze względu na znikomą ilość pozostałej siarki. W miarę upływającego czasu, zostały zalane przez wodę i w ich miejscu powstały owe Kolorowe Jeziorka, których intensywnymi i rzadko spotykanymi w naturze barwami możemy zachwycać po dziś dzień.

Kolorowe Jeziorka są częścią Rudawskiego Parku Krajobrazowego. Wśród czterech akwenów znajdziemy wodę o zabarwieniu żółtym, purpurowym, niebieskim oraz zielonym, czasem zwanym czarnym, ze względu na ciemny odcień. Jeziorka znajdują się na różnych wysokościach i każde z nich ma odrobinę inną historię.


Cztery niesamowite kolory
Pierwszy powstał akwen o kolorze purpury. Znajduje się on dokładnie w tym miejscu, co najstarsza kopalnia, z której pozyskiwano wspomniany wcześniej, piryt. Intensywna barwa wynika z mieszaniny żelaza i siarki. Obecność tej drugiej zauważalna jest jednak nie tylko w kolorze wody, ale również w charakterystycznym zapachu.
Purpurowe jeziorko to najstarsze z wszystkich czterechFot. Instagram/ artur.schopenhauer
Jeziorko błękitne jest, pod względem estetyki, zdecydowanie najbardziej spektakularne. Jego kolor przypomina bowiem egzotyczne wody rodem z Karaibów. Akwen zachwyca barwą dzięki związkom miedzi, a czasem - dzięki intensywności koloru - zwany jest nawet lazurowym bądź turkusowym.

Tutaj nie musimy obawiać się siarkowych aromatów i możemy delektować się pięknym widokiem i świeżym powietrzem.
Taki kolor wody kojarzy się raczej z Lazurowym Wybrzeżem niż ze ŚląskiemFot. Instagram/ aniiaa12
Jeziorko zielone zobaczą tylko szczęściarze. Zazwyczaj jest ono widoczne jedynie po dużych deszczach. Jest maleńkie, a jego woda jest bardzo ciemna, dlatego czasem zyskuje miano czarnej. Ostatni raz można było zobaczyć je ponad 20 lat temu, po wielkiej powodzi w 1997 roku.
Ostatnim, najmniejszym akwenem wśród czterech Kolorowych Jeziorek, jest to zabarwione na żółto. Wodą zapełnione jest dopiero od dwóch dekad, wcześniej żółtawa ciecz pojawiała się w nim jedynie po obfitych opadach.

Obecnie rozważa się powrót do dawnego pomysłu stworzenia w tym miejscu uzdrowiska i połączenia go z modnymi obecnie jogą i medytacją. Zanim do tego dojdzie, jeziorka i ich magiczne, górskie okolice możemy po prostu podziwiać, rozkoszując się wyjątkowymi widokami.

Obserwuj nas na Instagramie. Codziennie nowe Instastory! Czytaj więcej