"PiS-owcy nas rozjadą". Mocny apel Saramonowicza o powstrzymanie rządzących
Reżyser Andrzej Saramonowicz wystosował na Facebooku ważny apel. Tłumaczy w nim, jak niezbędne jest utworzenie koalicyjnego "anty-PiS". Punkt po punkcie wymienia, co stanie się, jeśli zlekceważymy sytuację. Przekonuje, że "jesteśmy w du..." i niechybnie zaczynamy się w niej urządzać.
Dodaje, że tylko wspólnymi siłami możemy ocalić to, co jeszcze nie spłonęło.
Twórca "Testosteronu" podkreśla, że trzeba odbudować Polskę po PiS-ie, która siłą rzeczy nie powróci do dawnego stanu i będzie inna.
"Zatem lęki, że – nie daj Bóg! – powrócimy do tego, co było, są po prostu idiotyczne, bo to, co było (kulawe i dalekie od doskonałości), było jednak niepodpalone i niezniszczone. Czyli nie da się już do tego wrócić nawet, gdyby się chciało, bo niepodpalonego i niezniszczonego po prostu nie ma" – wyjaśnia.
Prawdziwy system autorytarny
"Ale jeśli nie zatrzymamy wcześniej PiS-u – i kroczących wraz z nim, albo tuż za nim 'brunatnych'! – działając w jednym wielkim prodemokratycznym froncie, to nigdy nie dojdzie do żadnego "po PiS-ie. Bo nas – pooddzielanych od siebie – pisowcy rozjadą" – przestrzega.
Artysta przekonuje, że partia Jarosława Kaczyńskiego chce naprawdę stworzyć system autorytarny. "Już się na to zdecydowali. Już to robią. Nawet jeśli w to nie wierzysz, oni to robią, a twoja niewiara tylko im pomaga. Bo oni chcą, byś jak najdłużej myślał, że chcą cywilizowanego świata. Ale nie chcą. Chcą świata wyłącznie na swoich warunkach, w którym każda odmienność zostanie uznana za zbrodnię i będzie tępiona" – tłumaczy.
"Jesteśmy w du... I nie chcąc się sprzymierzyć przeciwko Wielkiemu Destruktorowi Polski, jakim jest Prawo i Sprawiedliwość, siłą rzeczy zaczynamy się w tej dupie urządzać" – podsumowuje.
Obserwuj nas na Instagramie. Codziennie nowe Instastory! Czytaj więcej