Prezydencki minister: "Projektu zmian w ordynacji nikt z Andrzejem Dudą nie konsultował"

Daria Różańska
Ustawa o ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego czeka już tylko na podpis Andrzeja Dudy. Ale o prezydenckie weto apeluje wiele środowisk i polityków. – To jest projekt poselski, wnioskodawcy nie spotykali się z prezydentem, nie przedstawiali żadnych wyjaśnień – zdradził w Polsat News wiceszef Kancelarii Prezydenta, Paweł Mucha.
Paweł Mucha przyznał, że "projektu zmian w ordynacji nikt z Andrzejem Dudą nie konsultował". Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta
Prezydencki minister przyznał, że Andrzej Duda "wyraźnie powiedział, że wątpliwości ws. ordynacji trzeba ze szczególnym rozmysłem rozważyć". Na pytanie o to, co prezydent zrobi z przyjętą przez parlament nowelizacją kodeksu wyborczego do PE, przyznał, że decyzja w tej sprawie zapadnie do 17 sierpnia.

Dodał, że w poniedziałek prezydent spotka się z przedstawicielami Kukiz'15, PSL i Partii Razem, które apelowały o prezydenckie weto.

– Prezydent będzie wysłuchiwał argumentów bezpośrednio. Mamy sytuację taką, że ostateczna decyzja zapadnie nie później niż do przyszłego piątku. Ale nie uprzedzałbym (faktów – red.). Ten wywiad jest wskazaniem takim, że prezydent mówi wyraźnie: skłaniam się do wniosku o ponowne rozpatrzenie ustawy, ale nie mówi jeszcze o podjętej decyzji, tylko o poważnych wątpliwościach – zaznaczył Mucha.


Muchę zapytano także o to, czy grożenie wetem nie jest formą pewnej "ustawki" między PiS a Dudą. Prezydencki minister temu stanowczo zaprzeczył. I dodał, że niezależnie od tego jaką Andrzej Duda podejmie decyzję, to "zawsze część opozycji, a za tą częścią opozycji część opinii publicznej, będzie uważała, że jest źle".

– Natomiast prezydent kieruje się interesem publicznym. To jest sprawa poważna, żadnej "ustawki" w tej sprawie nie ma – zapewnił Mucha.

Zmiany w ordynacji
27 lipca Senat przyjął bez poprawek nowelizację kodeksu wyborczego dotyczącą ordynacji do Parlamentu Europejskiego.

Tym samym w wyborach do PE każdy okręg wyborczy ma mieć przypisaną konkretną liczbę wybieranych z niego europosłów. Ma ich być co najmniej trzech. Zdaniem prawników taki sposób wyłaniania europosłów faworyzuje PiS i PO, czyli duże partie. Przeciwko takiemu rozwiązaniu opowiadała się nawet część środowisk prawicowych. O prezydenckie weto apeluje także Episkopat.

Obserwuj nas na Instagramie. Codziennie nowe Instastory! Czytaj więcej