Dlaczego mechanik porwał samolot z lotniska? Ujawniono zapis ostatniej rozmowy
29-letni mechanik linii lotniczych porwał samolot pasażerski z lotniska w Seatttle i latał nim przez kilkadziesiąt minut, wykonując ryzykowne manewry. Następnie rozbił go o ziemię i zginął. Ujawniono już zapis 11 minut rozmów mężczyzny z kontrolą lotów.
Porywacz mówił, że nie chce zrobić nikomu krzywdy. – Staram się nie spartolić dnia wszystkim innym – przekonywał. Kontroler namawiał go potem do lądowania z bazie lotnictwa wojskowego McChord. Pilot nie chciał, tłumacząc, że mogą go tam "nieźle poobijać" w razie próby lądowania.