W dwa lata stracił ponad 3 miliony złotych. Ujawniono, co "potrafi" nowy szef Polskiej Fundacji Narodowej

redakcja naTemat
O tym, jak Polska Fundacja Narodowa "przepala" pieniądze, mówi się nie od dziś, ale to już jest naprawdę zagadkowa sytuacja. Fundacja ma nowego prezesa i jest nim Filip Rdesiński. Rzecz w tym, w przeszłości w Radiu Poznań zasłynął głównie tym, że pieniądze tracił…
Filip Rdesiński to nowy szef Polskiej Fundacji Narodowej. Fot. Tomasz Kamiński / Agencja Gazeta
Jak podaje "Fakt", prowadzone przez Rdesińskiego poznańskie radio w rok zanotowało stratę wysokości 2,36 mln zł. Takie liczby są w danych finansowych za 2017 rok instytucji. W stosunku do 2016 oku strata wzrosła o ponad 70 proc.

Razem ze stratą za właśnie 2016 rok w ciągu dwóch lat Rdesiński jako szef Radia Poznań stracił 3,7 mln zł. Sam były prezes tłumaczył, że mimo "niewystarczającej ilości przychodów" musiał… zwiększyć koszta spółki.

Zresztą nowy szef PFN rządził Radiem Merkury (poprzednia nazwa Radia Poznań) już w 2010 roku. Po pół roku został dyscyplinarnie zwolniony przez KRRiT za działanie na szkodę spółki. Za pieniądze z radia potrafił nawet polecieć na targi do Amsterdamu, choć wiedział, że za kilka dni zostanie zwolniony.


Dlatego wybór Rdesińskiego jest co najmniej kontrowersyjny. Przypomnijmy, że dysponująca olbrzymim budżetem Polska Fundacja Narodowa jest znana właściwie tylko z marnowania pieniędzy. Symboliczny był zakup używanego jachtu za kilka milionów na rejs dookoła świata z okazji stulecia niepodległości, do którego nie doszło.

Słynna była także akcja dotycząca "sprawiedliwych sądów", wokół której narosło wiele niejasności.

źródło: Fakt