"Ksiądz miał gwałcić chłopca przez dwa lata". Wstrząsające historie o pedofilii w "Newsweeku"

Piotr Burakowski
W najnowszym wydaniu "Newsweeka" dziennikarka Aleksandra Pawlicka przytacza historię dziewięcioletniego Janka. "Od urodzenia był lekko upośledzony, ale mógł zacząć naukę w normalnej szkole. Nagle zaczął krzyczeć przez sen i sikać w łóżko. I dziwnie reagować na księdza uczącego religii. Rodzice zgłosili sprawę dyrektorce szkoły, ale ta ograniczyła się do rozmowy z księdzem, który do niczego się nie przyznał" – czytamy.
Nowe wydanie "Newsweeka" opisuje problem pedofilii w polskim Kościele. Fot. najnowsze wydanie "Newsweeka"
"Z Jankiem z tygodnia na tydzień było gorzej. Trafił do psychologa, tam zamiast mówić, zaczął obsesyjnie rysować głowę z brodą. Czasami ta głowa miała rogi, czasami palec na ustach w geście nakazującym milczenie. Czasami dziecko rysowało całą postać, tyle że brzuch nie łączył się z nogami. Rozdzielała je pusta przestrzeń. Brodę nosił miejscowy ksiądz" – pisze Pawlicka.

Dalej dowiadujemy się, że w 2015 roku został on oskarżony przez matki pięciu uczennic o molestowanie ich córek.

"Ks. Stanisław, egzaminując do pierwszej komunii, wsuwał rękę pod bluzki i w majtki dziewczynek. Na czas procesu kuria przeniosła księdza do innej miejscowości. Dostał wyrok trzech lat bezwzględnego więzienia. W przyszłym roku wyjdzie na wolność, chyba że do tego czasu zakończy się drugi proces – sprawa Janka. Ksiądz miał gwałcić chłopca przez dwa lata. Niewykluczone, że wykorzystał go też do dziecięcej pornografii" – tłumaczy dziennikarka.


Pawlicka wspomina też o międzynarodowej akcji "Baby Shoes Remember". Rozmawiała z Markiem Lisińskim, założycielem Fundacji "Nie lękajcie się" – mężczyzna jako dziecko był ofiarą księdza pedofila.
W najnowszym "Newsweeku" przeczytamy o pedofilii w Kościele.Fot. "Newsweek"
– Gdy zobaczyłem, jak w niektórych kościołach te buciki są zdejmowane i wyrzucane do kosza, to poczułem, jakby to mnie wyrzucano na śmieci – powiedział "Newsweekowi" Lisiński. W ramach "Baby Shoes Remember" wiesza się na furtkach i płotach kościołów dziecięce buty.

Fundacja Lisińskiego "Nie lękajcie się" istnieje już od pięciu lat. Od tego czasu zgłosiło się do niej prawie 300 ofiar. Najstarsza z nich ma 69 lat, najmłodsza zaś to przedszkolak. "Tylko w ostatnim tygodniu po akcji z bucikami nadeszły kolejne cztery zgłoszenia" – podaje Aleksandra Pawlicka.

Marek Lisiński wspomina, że "Nie lękajcie się" ma informacje o 62 duchownych skazanych prawomocnymi wyrokami. Przekonuje, że dopiero w ostatnich latach częstsze są wyroki bezwzględnego więzienia.

Co jest potrzebne do walki z pedofilią w Kościele?

– Potrzeba zmiany świadomości księży, zakonników, sióstr zakonnych, kleryków, ludzi świeckich. Przed nami długa droga. Jesteśmy spóźnieni mniej więcej o 30 lat w stosunku do państw zachodnich, gdy chodzi o diagnozę plagi molestowania seksualnego dzieci – przekonuje w rozmowie z tygodnikiem ks. Andrzej Kobyliński. Duchowny nazywa pedofilię "cichym holokaustem XXI wieku".

Cały artykuł znajduje się w najnowszym "Newsweeku" i na platformie Newsweek Plus.

Obserwuj nas na Instagramie. Codziennie nowe Instastory! Czytaj więcej