Morawiecki prosi narodowców o pomoc. "O wspólnym marszu 11 listopada może pan zapomnieć"

Tomasz Ławnicki
W komentarzach narodowców na Twitterze dominuje oburzenie. Władze Stowarzyszenia "Marsz Niepodległości" słowa premiera komentują nieco łagodniej i czekają na oficjalne pismo od szefa rządu. Premier Mateusz Morawiecki zaapelował w czwartek do narodowców, by pomogli "współorganizować" tegoroczny marsz. Tyle że one tego marszu nie współorganizują. One go organizują.
Premier Mateusz Morawiecki zwrócił się do narodowców o pomoc w organizacji Marszu Niepodległości. "Już jest zorganizowany" – odpowiadają nacjonaliści. Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta
Celtyckie krzyże chętnie wykorzystywane przez neonazistów oraz napisy z transparentów "Europa tylko biała", "Wszyscy różni, wszyscy biali" czy "Czysta krew". W sumie jak się weźmie pod uwagę to, co działo się na Marszach Niepodległości sprzed paru lat, to ten ubiegłoroczny należy uznać za wyjątkowo spokojny.

"Wolimy kotleta od Mahometa"



W 2013 było jeszcze ostrzej – rannych było prawie 20 osób, w większości policjantów, zniszczono kilkanaście prywatnych aut oraz dwa radiowozy, spalono budkę przed rosyjską ambasadą oraz tęczę na pl. Zbawiciela. "Pedalską tęczę" – podkreślał z satysfakcją poseł PiS Bartosz Kownacki.
Zdjęcie z Marszu Niepodległości 2017 r., o którym policja mówiła, że przebiegł właściwie bez incydentów.Fot. Agata Grzybowska / Agencja Gazeta
To oczywiście tylko jedna strona medalu, bo na pewno nie jest tak, że w Marszu Niepodległości idą wyłącznie przepełnieni nienawiścią rasiści. Premier Mateusz Morawiecki zamarzył, by w tym roku z okazji 100-lecia niepodległości Polski, w marszu 11 listopada mogli pójść wszyscy Polacy.
Mateusz Morawiecki
Prezes Rady Ministrów

To jest taki dzień (Święto Niepodległości – przy. red.), w którym powinniśmy pozbyć się jakichś niechęci wzajemnych i iść w hołdzie naszym przodkom. (...)

Proszę środowiska narodowe, które do tej pory organizowały ten marsz, żeby pomogły współorganizować ten marsz, aby był marszem wszystkich Polaków.

"Europa będzie biała albo bezludna"
Na czwartkowym briefingu w Tychach premier przekazał apel do narodowców, aby pomogli współorganizować Marsz Niepodległości. Słowo "współorganizować" wydaje się tu kluczowe.




– My się od wszelkich treści faszystowskich czy antysemickich odcinamy. Nie chcemy takich transparentów i nigdy na to nie pozwalaliśmy – zarzeka się wieceprezes Stowarzyszenia Marszu Niepodległości. Witold Tumanowicz obiecuje, że po ubiegłorocznych zastrzeżeniach do niektórych haseł, w tym roku organizatorzy zamierzają kłaść jeszcze większy nacisk na to, by tego uniknąć. Bo chcą, by uczestników marszu było jak najwięcej.
Witold Tumanowicz, wiceprezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, zapewnia, że organizatorzy marszu odcinają się od wszelkich treści antysemickich i faszystowskich.Fot. Ruch Narodowy
"Biała Europa braterskich narodów"
– Liczymy, że na 100-lecie niepodległości Polski frekwencja na marszu będzie rekordowa, że to będzie marsz miliona. A skoro tak, to jasne, że część osób musi się zdecydować przyjść na marsz po raz pierwszy – stwierdza.
Witold Tumanowicz
Wiceprezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości

Naturalnie, wszyscy, jak co roku, na Marsz Niepodległości są zaproszeni. Jeśli pan premier będzie się chciał premierowo pokazać, także może przyjść. Cieszymy się, że władze partii rządzącej nie uciekają z obchodami do Krakowa, tylko chcą to święto obchodzić w Warszawie, gdzie od lat są organizowane największe społeczne obchody Święta Niepodległości.

Zaproszenie brzmi pięknie. I dla wyborców PiS, i nawet dla ich przeciwników. No, bo przecież dobrze by było, gdyby choć raz w tak ważną rocznicę udawało się zgromadzić wszystkich pod biało-czerwonym sztandarem. Bo przecież Dmowski i Piłsudski, choć byli politycznymi wrogami, to się nawzajem szanowali i dla dobra Polski potrafili zapominać o tym, co ich dzieli.

"Śmierć wrogom ojczyzny"