Pierwszy mecz Brzęczka i od razu kilka nowości. Wiemy, jak zagramy z Włochami

Rafał Badowski
Pojawiły się przecieki, w jakim składzie Polska może zagrać z Włochami w Lidze Narodów. Będzie to debiut nowego selekcjonera kadry Jerzego Brzęczka. Wśród doniesień nie brak kilku nowości. Kandydatami do pierwszego składu są między innymi Rafał Pietrzak i Mateusz Klich.
Jerzy Brzęczek zadebiutuje meczem z Włochami w roli selekcjonera. fot. Kuba Atys/Agencja Gazeta
Z Włochami zagramy w piątek 7 września o godz. 20.45 w Bolonii. Bezpośrednią transmisję przeprowadzi TVP1 oraz TVP Sport.

W bramce nie powinniśmy spodziewać się zmian. Brzęczek na razie nie zamierza naruszać hierarchii Adama Nawałki, w myśl której pierwszym bramkarzem jest Wojciech Szczęsny. Dziurę po Łukaszu Piszczku ma załatać Bartosz Bereszyński. Na lewej stronie obrony być może zagra Rafał Pietrzak z Wisły Kraków. Byłby to dla niego ogromny przeskok, gdyż jeszcze wiosną biegał po trzecioligowych boiskach w rezerwach Zagłębia Lubin.

W środku zagra Kamil Glik, a jego partnerem będzie zapewne Jan Bednarek – choć jak zaznaczają Sportowe Fakty – jest to jak wróżenie z fusów. W pomocy pewniakiem ma być Grzegorz Krychowiak, grę poprowadzi Piotr Zieliński. Środek pola ma uzupełnić Mateusz Klich, dla którego będzie to szansa na udowodnienie przydatności na poziomie kadry.


Nowością ma być rezygnacja z drugiego napastnika i gra z klasycznymi skrzydłowymi. Na bokach pomocy powinniśmy zobaczyć Jakuba Błaszczykowskiego i Rafała Kurzawę. Jedynym napastnikiem będzie oczywiście Robert Lewandowski.

Ale starcie z Włochami będzie doskonałą okazją do sprawdzianu dla Krzysztofa Piątka, który bramki strzela dla FC Genoa. Niewykluczone, że w trakcie meczu Piątek zmieni Lewego albo as Bayernu dostanie drugiego napastnika do pomocy.

Przypomnijmy, że Jerzy Brzęczek zaskoczył powołaniami na swoje pierwsze mecze. Szczególnie brak Kamila Grosickiego czy jakiegokolwiek gracza mistrza Polski Legii Warszawa – w tym Michała Pazdana – mógł zdziwić niejednego kibica. Pojawiło się za to kilku debiutantów z polskiej ekstraklasy.

źródło: Sportowe Fakty