Skoda Superb w kombi jest nawet lepsza niż sedan. Te pięć argumentów przekona każdego
Jest bardzo wygodna, zapewnia pasażerom mnóstwo przestrzeni, a bagażnik to niesamowite zaskoczenie. Superb pomimo obecności na rynku od 2015 roku właściwie w ogóle się nie zestarzał. W nadwoziu kombi to nadal świetny wybór dla rodziny. W zasadzie sam nad takim autem pomyślę, jak już kiedyś założę swoją.
Kombi są praktyczne, ale najczęściej wyglądają mocno średnio, prawda? Choćby konkurencyjna Kia Optima. Bardzo udany sedan, na którego w wersji kombi po prostu według mnie nie da się patrzeć. Przeskalowany "tyłek" po prostu mnie odrzuca z miejsca.1. Wygląda świetnie
Fot. naTemat
I chyba nie bez powodu. O ile tamto kombi do dziś mi się podoba, tak tamten sedan był nieudany w moim odczuciu od samego początku i nic nie zmienił w tej kwestii nawet lifting. Po prostu zabrakło pomysłu.
Fot. naTemat
Swoją drogą miło popatrzeć, jak ten samochód się świetnie starzeje. Pomimo upływu lat reflektory z przodu nadal są nowoczesne, a dynamiczne przetłoczenia nadają auto agresywnego wyglądu. Do tego zwężająca się linia okien sprawia, że wersja kombi jest nad wyraz lekka. Chyba właśnie tu leży sukces tej wersji nadwozia.
Fot. naTemat
Nie wiem, czy do tego auta da się nie spakować. Naprawdę nie wiem. Jak to ostatnio ujął mój kolega z innej redakcji motoryzacyjnej, Superb kombi nie ma bagażnika. On ma JAMĘ.2. Przestrzeń
Lepiej bym tego nie ujął. Bagażnik ma pojemność 660 litrów, ma bardzo regularny kształt i niski próg załadunku. Po złożeniu kanapy bardziej przypomina już nawet nie jamę, tylko basen olimpijski.
Fot. naTemat
Bagażnik jest tak wielki, że aż... kłopotliwy. Jeśli wieziecie bowiem np. tylko jedną torbę, trzeba ją solidnie przymocować. Inaczej wszystko fruwa. Za dużo miejsca.
Fot. naTemat
Ten punkt bezpośrednio łączy się z punktem drugim. W Superbie jest mnóstwo miejsca nie tylko w bagażniku, ale i w środku. Już fotel kierowcy i pasażera zapewniają wygodę, ale z tyłu można się kłaść, spać, stać na głowie i tańczyć kankana.3. Komfort
Mało kto wie, ale w Superbie z tyłu jest niewiele mniej miejsca niż w Mercedesie klasy... S. Serio, to nie żart. Udało się wygospodarować tyle przestrzeni, choć auto jest sporo krótsze od klasy S. Choć i tak jest oczywiście duże – 4861 mm długości robi wrażenie.
Fot. naTemat
Aha – naturalnie w sedanie także jest tyle miejsca z tyłu. Rzecz w tym, że bez tego przepastnego bagażnika ta przestrzeń w środku jest trochę jakby marnowana. Dlatego kombi znowu wygrywa – jako auto rodzinne.
Fot. naTemat
Coś, co mnie bardzo zaskoczyło. Cztery osoby w aucie, bagażnik załadowany do granic możliwości i... wciąż bardzo dobre właściwości jezdne.4. Jeździ równie dobrze jak sedan nawet załadowany po brzegi
To znaczy Superb nigdy nie był żadnym sportowcem, nigdy nie powstała choćby wersja RS jak w przypadku Octavii czy wkrótce Kodiaqa. Auto prowadzi się jednak pewnie i zaskakująco sztywno, a w wersji z napędem na cztery koła można sobie pozwolić na więcej w zakrętach bez ryzyka podsterowności. No i jak wyłączycie kontrolę trakcji to jest dostępna procedura startu. Ot, taka ciekawostka.
Fot. naTemat
Mój redakcyjny kolega zachwycał się, że sedanem z tym silnikiem "wykręcił" w trasie po Europie 1200 kilometrów na jednym baku. Ja na połowie baku zrobiłem dokładnie 500 kilometrów - ale i jeździłem sporo po mieście.
Fot. naTemat
Superb sedan według konfiguratora Skody zaczyna się od 90 650 zł. Kombi natomiast jest wycenione o niecałe cztery tysiące więcej – od 94 400 zł.5. Jest korzystnie wyceniony
Fot. naTemat
Skoda Superb kombi na plus i minus:
+ Gigantyczny bagażnik
+ Dużo miejsca w środku
+ Sprawny i ekonomiczny silnik
- Trochę przestarzałe wnętrze
- Niektóre plastiki proszą się o zmianę
Fot. naTemat