Marcin Najman chciał zoperować bark na NFZ. Dostał termin na 2024 rok

redakcja naTemat
To w sumie bardzo dobrze, że w NFZ nie ma równych i równiejszych. A przynajmniej Marcin Najman nie zalicza się do tych drugich. Pięściarz z Częstochowy poinformował, że dostał termin operacji na 2024 rok. Nie krył rozczarowania całą sytuacją.
Marcin Najman krytykuje polski NFZ. Fot. Albert Zawada / Agencja Gazeta
Najman urazu barku doznał w maju w trakcie gali na PGE Narodowym, którą zresztą sam zorganizował. 34-latek przegrał – wycofał się w czwartej rundzie właśnie z powodu kontuzji barku.

Uraz jest na tyle poważny, że wymaga operacji. A ponieważ bokser chce wziąć udział w kolejnej gali boksu, którą organizuje w kwietniu 2019 roku w Katowicach, nie było wyjścia – operacja potrzebna jest już zaraz, bo przygotowania do walki powinny ruszyć po nowym roku.

Już u lekarza Najman usłyszał najprostsze pytanie, które słyszał pewnie każdy z nas: prywatnie czy na NFZ. Kiedy powiedział, że na NFZ, dowiedział się, że najbliższy wolny termin to 2024 rok.




Bokser zwrócił uwagę na poważny problem. "Co mają zrobić ludzie, którzy ciężko pracują, płacą składki, a na wydatek kilkunastu tysięcy za operację po prostu ich nie stać? To wszystko wygląda jak ponury żart" – podkreślił.