Owsiak mówi, co zrobić ze Szlachetną Paczką. Proponuje spotkanie na szczycie

Rafał Badowski
Jurek Owsiak odniósł się na Facebooku do głośnego reportażu o Szlachetnej Paczce. Według informacji Onetu prowadzący ją ks. Jacek Stryczek miał dopuszczać się mobbingu wobec pracowników. Twórca WOŚP zaproponował wyjście z kłopotliwej sytuacji.
Jerzy Owsiak skomentował na Facebooku doniesienia o bulwersujących praktykach w Szlachentej Paczce. fot. Maciej Jaźwiecki/Agencja Gazeta
Owsiak na początku postu studzi gorące głowy i radzi, by poczekać. "My też mieliśmy różne medialne 'rewelacje' dotyczące naszych działań. Też jeżyły wielu ludziom włos na głowie i powodowały, że serce biło mocniej" – zauważył.




Zachęcił też, by w takim spotkaniu wzięły udział na przykład Fundacja Lux Veritatis ojca Tadeusza Rydzyka czy Fundacja Caritas. Sam deklaruje, że jego WOŚP na takie spotkanie może stawić się w każdej chwili.

W przekonaniu szefa WOŚP "sektor organizacji samorządowych w Polsce rozwinął się w sposób kosmiczny". "W interesie nas wszystkich, a zwłaszcza polskiego społeczeństwa, jest pełna wiedza na temat ich działań i ich przejrzystości. Być może na takim wspólnym spotkaniu można by rozwiać mity, obiegowe opinie, niesprawiedliwe sądy. My jesteśmy gotowi" – podsumował.

Przypomnijmy, pracownicy Szlachetnej Paczki opisali bulwersujące praktyki księdza Jacka Stryczka, jednego z twórców tego ogólnopolskiego projektu. Przedstawiają duchownego jako osobę budzącą postrach, doprowadzającą ich do płaczu, depresji i bezsenności. Duchowny wydał już oświadczenie, w którym oddał się do dyspozycji zarządu Stowarzyszenia Wiosna, które prowadzi Szlachetną Paczkę.