Morawiecki zdenerwował się na Gersdorf. "Jeśli się z kimś umawiam, dotrzymuję słowa"

Rafał Badowski
– Jeśli umawiam się z kimś, że nie przekazuję informacji, to dotrzymuję słowa, trzymam się naszych ustaleń – powiedział w piątek Mateusz Morawiecki pytany o spotkanie z Małgorzatą Gersdorf. Wcześniej profesor ujawniła szczegóły spotkania.
Mateusz Morawiecki sugeruje, że Małgorzata Gersdorf nie dotrzymała słowa, ujawniając szczegóły spotkania z premierem. fot. Jakub Włodek/Agencja Gazeta
Powodem ujawnienia szczegółów spotkania – jak powiedziała Gersdorf – był piątkowy artykuł Onetu na temat spotkania pierwszej prezes Sądu Najwyższego z premierem.

– Dzisiaj rano ukazały się w Onecie dość wnikliwe sprawozdania z tego, co działo się w trakcie rozmów z panem premierem Morawieckim, wobec tego czuję się zwolniona z tego, że nie będę komentowała naszych rozmów – wyjaśniła Gersdorf na konferencji prasowej.

Opowiedziała o warunkach brzegowych, które przedstawiła podczas spotkania z Morawieckim. – Ja przedstawiłam swoje stanowisko i to stanowisko nie uległo zmianie – powiedziała.


Wyjaśniła, że wśród warunków stawianych Morawieckiemu było to, "że sędziowie wszyscy zwolnieni z uwagi na 65. rok życia będą powracać na swoje stanowisko", a ona pozostaje nadal pierwszym prezesem SN "z mocy konstytucji - bez warunków". Dodała, że powiedziała na spotkaniu z szefem rządu o tym, iż "należy przywrócić konstytucyjny charakter KRS i procedowania w KRS".

Onet: rząd rozważa ustępstwa ws. zmian w SN
Onet napisał wcześniej, że obóz władzy rozważa ustępstwa ws. zmian w Sądzie Najwyższym. Według ustaleń portalu może chodzić nawet o pozostawienie na stanowisku pierwszej prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf.

Dziennikarz Onetu Andrzej Stankiewicz wskazywał, że na pismach odsyłających sędziów na emeryturę nie było podpisu premiera, gdyż Morawiecki nie chciał podpisywać się pod kontrowersyjnymi decyzjami Andrzeja Dudy.

źródło: Polsat News