"Nie mogłam milczeć". Anna Dymna skomentowała sprawę Szlachetnej Paczki

Rafał Badowski
Anna Dymna napisała list, w którym odniosła się do głośnej sprawy traktowania przez księdza Jacka Stryczka jego pracowników w Szlachetnej Paczce. Aktorka i prezes fundacji Mimo Wszystko zaznacza już na początku, że pisze ze ściśniętym sercem i żalem. Przekonuje, że teraz to Szlachetna Paczka potrzebuje pomocy, tak jak kiedyś ona sama niosła pomoc.
Anna Dymna skomentowała sprawę księdza Stryczka, który miał dopuszczać się mobbingu wobec pracowników Szlachetnej Paczki. fot. Jakub Orzechowski/Agencja Gazeta
"Moje odczucia są pewnie zbieżne z uczuciami wielu osób. To, co teraz się stało, jest więc dla wielu z nas zaskoczeniem, wywołuje ogromny żal i niedowierzanie" – pisze na stronie prowadzonej przez siebie fundacji Mimo Wszystko. Zdaniem Dymnej ta walka słowa przeciwko słowu niczego naprawdę nie wyjaśnia.

Uważa, że nie może zabierać głosu w sprawie, której nie zna. "Jestem jak widz, który oglądał przez lata piękne przedstawienie, ale nie ma pojęcia, co działo się na próbach przy powstawaniu spektaklu" – wyjaśnia.

"Na temat sytuacji w Stowarzyszeniu "Wiosna" padło już wiele opinii. Mogę tylko wyrazić głęboki żal, że nie udało się pracownikom i prezesowi dogadać, ugasić  pożarów, zniszczyć tego, co złe, w zarodku, a tam, gdzie to potrzebne – przeprosić i z nową energią iść dalej jasną drogą" – tłumaczy swoje stanowisko.


"Paczka potrzebuje pomocy"
Wyraża też nadzieję, że Szlachetna Paczka przetrwa burzę. "Pomagała tyle lat ludziom… Teraz sama potrzebuje pomocy" – kończy Anna Dymna. W podobny sposób wypowiadał się szef innej fundacji – WOŚP, czyli Jurek Owsiak. Radził, by nie oceniać sprawy pochopnie. Proponował zorganizowanie na szczycie ws. Paczki.

Przypomnijmy: portal Onet ujawnił bulwersujące warunki pracy w Szlachetnej Paczce na podstawie relacji obecnych i byłych pracowników Stowarzyszenia Wiosna. Prowadzący je ksiądz Jacek Stryczek ma być według rozmówców portalu osobą budzącą postrach, stosującą mobbing, powodującą u nich paniczny strach, depresję, bezsenność i zaniżenie poczucia własnej wartości.

Ksiądz Stryczek po medialnej burzy, jaką wywołał artykuł Onetu, złożył rezygnację z funkcji prezesa Szlachetnej Paczki.

źródło: Mimo Wszystko