"Znacie jakiegoś księdza pedofila?". Tak prawica przekonuje, że kler to nasz skarb
Film "Kler" rozgrzał prawicę do czerwoności, zanim jeszcze wszedł na ekrany kin. Media sprzyjające partii rządzącej toczą z nim ostrą walkę. W najnowszym numerze "Gazety Polskiej" ukazał się artykuł broniący kleru jak niepodległości.
W TVP wycięto też żart o Jacku Kurskim, jakiego dopuścił się reżyser Wojciech Smarzowski. Prezes TVP odpowiedział na zarzut twierdząc, że to "nie cenzura, a nadgorliwość i głupota". Pracownik, który wyciął fragment, ma ponieść "surowe konsekwencje".
Film Wojciecha Smarzowskiego zobaczymy w kinach już 28 października. Ale nie we wszystkich miastach.