Nie udało się przesłuchać Kaczyńskiego ani Wałęsy. Kuriozalne okoliczności procesu
Sąd w Gdańsku nie przesłuchał ani Lecha Wałęsy, ani Jarosława Kaczyńskiego. Proces cywilny lider PiS wytoczył byłemu prezydentowi za wpisy w internecie. Historyczny przywódca "Solidarności" zarzucił w nich Kaczyńskiemu odpowiedzialność za katastrofę smoleńską.
Pełnomocnicy Jarosława Kaczyńskiego informowali, że ma on przeciwskazania do dalekich podróży. To dlatego prezes PiS nie stawił się osobiście w gdańskim sądzie, lecz miał być przesłuchiwany z wykorzystaniem wideokonferencji. Przedstawiciele byłego prezydenta w odpowiedzi wymienili kilka miast, jakie Kaczyński - mimo przeciwskazań - odwiedził w ciągu ostatnich dni.
Jarosław Kaczyński żąda od Wałęsy oświadczenia, w którym ma znaleźć się stwierdzenie, że były to bezprawne i nieprawdziwe zarzuty. Domaga się również przeprosin za słowa, że nie jest "zdrowy, zrównoważony psychicznie".
źródło: RMF FM