Prokurator będzie mógł łamać tajemnicę dziennikarską i adwokacką. Tego chce Ziobro

Mateusz Marchwicki
W projekcie zmian kodeksu postępowania karnego autorstwa Ministerstwa Sprawiedliwości znalazła się nowelizacja art. 180 par. 2, który dotyczy tajemnicy dziennikarskiej i adwokackiej. Wydawałoby się, że dotyczy to dosyć wąskiej grupy osób. Jednak tak naprawdę dotknie ona "zwykłego Kowalskiego".
Kuriozalny pomysł Ministerstwa Sprawiedliwości. Fot. Adam Stępień/Agencja Gazeta
Z pozoru martwić powinni się tylko dziennikarze, adwokaci i radcy prawni. Jednak proponowane przez ministerstwo zmiany potencjalnie dotkną wszystkich.

Do tej pory z tajemnicy adwokackiej czy dziennikarskiej mógł zwolnić wyłącznie sąd. W dodatku, od takiej decyzji przysługiwało odwołanie do wyższej instancji. Według nowego projektu, ta decyzja ma należeć do prokuratora.

Według resortu Zbigniewa Ziobry ma to usprawnić postępowania sądowe oraz zmniejszyć obciążenie wymiaru sprawiedliwości. Przy okazji jednak całkowicie likwiduje rzetelną krytykę prasową oraz zaufanie do mediów. Taki przepis podważa także wolność słowa i naraża wszystkich informatorów (wszystkich, którzy kontaktują się z redakcjami i dziennikarzami) na potencjalną odpowiedzialność karną.


Z kolei w przypadku usług prawniczych żaden klient nie będzie mógł liczyć na ochronę przed wymiarem sprawiedliwości, a a prokuratura będzie miała dostęp do wszystkich informacji o każdym obywatelu zgłaszającym się do prawnika.

Przypomnijmy, że minister sprawiedliwości jest obecnie w trakcie "rozdawania" miejsc w komisji egzaminującej kandydatów na radców i adwokatów. Ma być to rzekomo sposób na "dorobienie" przez zaufanych mu ludzi.

źródło: gazetaprawna.pl