Dyżurny krytyk "dobrej zmiany" w sądach jest kandydatem do SN. Tłumaczy, dlaczego to zrobił

Rafał Badowski
Waldemar Żurek będzie kandydatem do Izby Cywilnej Sądu Najwyższego. Informację o tym, że zgłosił swą kandydaturę, były rzecznik KRS potwierdził w rozmowie z Onetem. Jak mówi, chce przetestować system, którego legalność kwestionuje.
Waldemar Żurek uchodził za jednego z największych krytyków pisowskich zmian w sądach. Właśnie poinformował, że zgosił swą kandydaturę do Izby Cywilnej Sądu Najwyższego. fot. Przemek Wierzchowski/Agencja Gazeta
Informację pierwsze podało RMF FM. Żurek zwrócił uwagę, że z powodu niejasności prawnych podczas powoływania nowych sędziów do SN w przyszłości może dojść do sytuacji, w której polski obywatel, który będzie procesował się z firmą zagraniczną, będzie bez szans przed europejskimi sądami.

– Bo wyobraźmy sobie, że ten przysłowiowy Kowalski wygrywa kasację przed polskim SN. Wtedy pełnomocnik tej zagranicznej firmy kieruje sprawę przed trybunały europejskie i podnosi, że w składzie, który rozpatrywał kasację był nowy sędzia, wybrany w taki sposób, że trudno go za sędziego uznawać – tłumaczył Żurek w rozmowie z Onetem.


Przypomnijmy, że w rozmowie z Jakubem Nochem z naTemat Waldemar Żurek tłumaczył, że polityka zawsze była ostatnią rzeczą, którą chciał się zajmować. Z kolei w wywiadzie dla Onetu opisywał w fatalistycznym tonie kondycję polskiego wymiaru sprawiedliwości pod władaniem "dobrej zmiany". Obecną sytuację sędziów określił jako "spotkanie argumentów z kijem bejsbolowym".

źródło: Onet