Niewiarygodne nagranie z zatrzymania przez polską drogówkę. Wyprzedzał na przejściu – i to tłumaczenie...

Bartosz Świderski
To jedno z najchętniej komentowanych nagrać w internecie z ostatnich dni. Policja zatrzymała starszego mężczyznę, który nie zważał na inne auta, które zatrzymały się przed przejściem, i z dużą prędkością przejechał pomimo pieszych na jezdni. Najgorsze jest jednak jego tłumaczenie.
Starszy mężczyzna zatrzymany przez policję był wyjątkowo oporny. Kadr z kanału YouTube CzukweBukwe
Kto obejrzy nagranie szybko zauważy, że zatrzymany w ogóle nie ma świadomości, że w mniej sprzyjających okolicznościach mógł kogoś rozjechać na pasach. Dodatkowo prowadzi z policjantem jałową dyskusję. Na pytanie o to, czy zdaje sobie sprawę z wykroczenia, jakie popełnił, odpowiada negatywnie.

– Ja prawo jazdy w 1962 roku robiłem – tłumaczy się. – Ja zdaję sobie sprawę z tego, że mam emerytury 1000 zł, to co mi pan (daje – red.) 500 zł i 10 punktów – próbuje wzbudzić litość policjanta. – Nikt nie każe panu wsiadać i jechać – odpowiada niewzruszony funkcjonariusz.
Janusze szos. Kanał YouTube CzukweBukwe
Do najbardziej niezrozumiałej sytuacji dochodzi w momencie, w którym zatrzymany zaczyna agresywnie reagować na kamerę. W pewnej chwili wymierza operatorowi kopniaka. – Przestań mnie filmować! Nie chcę być kamerowany! – krzyczy.


Śmialiśmy się już z "Januszy siłowni", Januszy urlopowiczów, szalejących na plażach nad Adriatykiem. Teraz przyszedł czas "Januszy szos" i chyba nich możemy obawiać się najbardziej.