Zagadkowa śmierć w Gdyni. W zatopionym samochodzie znaleziono ciało mężczyzny

Kamil Rakosza
W niedzielę rano przy Nabrzeżu Norweskim w Gdyni rozpędzony samochód wpadł do kanału portowego. Rzecznik Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej w Gdyni potwierdził, że wewnątrz znajdowały się dwie osoby, jednak po wyciągnięciu samochodu na powierzchnię, zdementowano tę informację. Wewnątrz Seata znaleziono zwłoki jednej osoby.
W samochodzie zatopionym w kanale w Gdyni znaleziono ciało. Fot. Rafał Malko / Agencja Gazeta



Mężczyzna znaleziony w pojeździe ma około 30 lat - jego personalia nie są na razie znane, ale samochód ma rejestrację spoza województwa pomorskiego.

– Samochód wjechał z impetem na teren terminalu około godziny. 3.30, złamał szlaban i znikł z oczu pracownikom portu. Były podejrzenia, że wjechał do wody. Łódź straży pożarnej przeszukała teren nabrzeża i przypuszczenia te się potwierdziły. Pod wodą odnaleziono samochód – poinformował TVN24 kom. Krzysztof Kuśmierczyk, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.

Śledczy ustalają przyczyny tragedii. Policjanci nie wykluczają samobójstwa, jednak rozpatrywane są różne hipotezy.

Źródło: TVN24