Kompletna porażka Guziała. Chciał być wiceprezydentem, najpewniej nie będzie nawet radnym

Paweł Kalisz
Gdy Patryk Jaki gratulował Rafałowi Trzaskowskiemu wygranej w wyborach, pośród kilku sztabowców stał za nim Piotr Guział, szykowany na stanowisko wiceprezydenta Warszawy i... płakał. Dziś wiemy, że miał powód – wszystko wskazuje na to, że Guział przegrał więcej niż tylko stanowisko w Ratuszu.
Piotr Guział przegrał nie tylko wyścig do fotela wiceprezydenta Warszawy. Prawdopodobnie nawet nie został radnym Ursynowa. Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Gazeta