"Młody poszedł się podszkolić". Kierowca Beaty Szydło dopiero zaczynał karierę

Kamil Rakosza
Kierowcę, który wiózł w czwartek Beatę Szydło, trudno nazwać weteranem szos. – Można o nim powiedzieć debiutant. Jego staż można liczyć w miesiącach, ale z powodu braków kadrowych musiał pojechać – mówił funkcjonariusz Służby Ochrony Państwa w rozmowie z TVN24.
Kierowca, który brał udział w kolizji w Imielinie, był nowym narybkiem wśród pracowników byłej premier. Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta





Przy okazji wyszło na jaw, że polityk ma specjalne przywileje. Jako jedyna minister ma do dyspozycji dwie limuzyny Służby Ochrony Państwa – opancerzone bmw 7 i audi Q7, które pełni rolę ochronnej asysty.

Źródło: TVN24