"Boże, jakie to piękne". Występ "patrioty" w TVN24 to esencja tego, co jest nie tak z Wszechpolakami

Bartosz Świderski
Środowisko Młodzieży Wszechpolskiej już nie raz udowadniało, że nie należy do najbystrzejszych. Wypowiedź jednego z ich przedstawicieli, którą zarejestrowały kamery TVN24, zdaje się tylko potwierdzać tę tezę. Jeśli przyznawalibyśmy nagrody za kompromitację miesiąca, zwycięzca byłby murowany.
Przedstawiciel Młodzieży Wszechpolskiej nie zaliczy tego występu do udanych. Kadr z programu TVN24 "Szkło kontaktowe"
Przez króciutki moment owego delikwenta było nam nawet szkoda. Wiadomo, występy przed kamerą stresują niemal każdego. A już zwłaszcza jeśli mówimy o kamerach ogólnopolskiej stacji. Ale potem przypomnieliśmy sobie, co tak naprawdę chciał przekazać i powiedzieć, i szkoda nam być przestało.

Przy okazji Tęczowego Piątku, który odbył się w 211 szkołach w całej Polsce, nie zabrakło oczywiście protestów.

A jak ktoś promuje równość, tolerancje i wiedzę, to wiadomo, że wpadną "patrioci" (ci prawdziwi). W myśl zasady uderz w stół, a nożyce się odezwą. A więc protestowali. Jeden z nich – bezimienny bohater – został nawet wytypowany, żeby powiedzieć Polakom szerzej, co jest nie tak z Tęczowym Piątkiem.


Problem pojawił się niestety, gdy z jego ust padły słowa "tolerancja i równość". Wtedy to cały misterny plan spalił na panewce, bowiem przedstawiciel Wszechpolaków nie był w stanie wyjasnić o co mu chodzi.

– Uczniowe będą poddani homopropagandzie. Pod takimi słowami jak tolerancja i równość... będziemy mieli... (cisza). Będziemy mieli... Będzie (wzdechnięcie)... Będzie... – mówił wyraźnie zestresowany i wpatrzony przed siebie. Nagranie udostępniło "Szkło kontaktowe".

Wiemy, że mówienie "musicie coś zobaczyć" bywa irytujące, ale w tej historii naprawdę MUSICIE. My to tu tylko zostawimy. Nie zazdrościmy nowemu bohaterowi reakcji kolegów.