"Za każdy gest i każde słowo pamięci". Leszek Miller zamieszcza zdjęcie grobu syna i dziękuje za wsparcie
Syn Leszka Millera zmarł 26 sierpnia. "Często odwiedzamy jego grób, a ja jestem tam dwa, trzy razy w tygodniu. Teraz na 1 listopada też będziemy" – powiedział w ostatnim wywiadzie były premier. A potem w mediach społecznościowych zamieścił zdjęcie grobu syna. Wraz z podziękowaniami.
Teraz, w wywiadzie dla "Super Expressu" – tuż przed Wszystkimi Świętymi – mówił o ogromnym smutku, który wciąż mu towarzyszy.
"To wielki ból. Nie potrafię z nim żyć. (...) Ciągle czekam na jego telefon. Nie dopuszczam do siebie myśli, że syna już nie ma. Bardzo chciałbym pojeździć z nim na rowerze, pooglądać filmy, porozmawiać jak ojciec z synem. Brakuje mi tego, brakuje mi Leszka…" – powiedział.