Dziewczyno, usuń ten tatuaż! Naukowcy sprawdzili, jak postrzegane są kobiety z "pomalowaną" skórą

Michał Jośko
Czy równouprawnienie dotyczy robienia sobie tatuaży przez kobiety i mężczyzn? Gdy sprawie przyjrzeli się naukowcy, okazało się, że społeczne postrzeganie osób ozdabiających ciała w taki sposób jest mocno uzależnione od płci.
Dziewczęca siła w rozmiarówce XS Fot. ww.instagram.com/girlpower_tattoo
Zespół naukowców z brytyjskiego Uniwersytetu w Portsmouth, kierowany przez doktora Stephena Crabbe'a, przeprowadził badania na grupie 1000 osób obojga płci.

Cel: ustalenie, jak tatuaże są postrzegane we współczesnym świecie oraz dlaczego niektórym osobom zdarza się żałować ozdobienia swej skóry. Wnioski, jak się okazało, są różne w odniesieniu do kobiet i mężczyzn.
9,16 proc. udających się do tatuatora Brytyjek ozdabia sobie przedramionaFot. 123rf
O ile 9,54 proc. panów skarży się na to, że są negatywnie oceniani przez otoczenie z powodu widocznych tatuaży, to w przypadku kobiet mowa już o 15,64 proc.


Płeć piękna znacznie częściej słyszy negatywne komentarze otoczenia na ów temat oraz uznaje to za powód problemów ze znalezieniem nowej pracy.

Gwoli informacji: badania przeprowadzono wśród mieszkańców Wielkiej Brytanii, gdzie przynajmniej jeden tatuaż posiada 18,25 proc. populacji powyżej 18. roku życia.

Nad Wisłą, bazując na ubiegłorocznych badaniach CBOS-u, przeprowadzonych na grupie 977 dorosłych osób, na taką modyfikację ciała zdecydowało się 10 proc. mężczyzn i 6 proc. kobiet.

Aż 53 proc. niewytatuowanych Polaków uznaje dziary za formę okaleczania się i oszpecania.

– Oczywiście "malunki na skórze" są znaczniej gorzej postrzegane, jeśli noszą je dziewczyny. Prawdopodobnie to jeden z głównych powodów, dlaczego panie pozbywają się ich częściej, niż faceci. Choć czasami to naprawdę dobrze wykonane i ładne prace – mówi naTemat Maciej Ciechowski, zajmujący się laserowym usuwaniem tatuaży.
Największej ilości dziewczyn (30,17 proc.) decyzja o zrobieniu tatuażu zajmuje zaledwie kilka dniFot. 123rf
Wracając do badań Uniwersytetu w Portsmouth: gdy naukowcy przyjrzeli się głównym przyczynom pozbywania się tuszu ze skóry przez kobiety, okazało się, że najczęściej (w 28,44 proc. przypadków) panie po prostu znudziły się posiadanym tatuażem.

W 23,85 proc. były niezadowolone z faktu, iż kolory wyblakły, natomiast w 23,7 proc. chodziło o stwierdzenie, iż wybrany motyw stracił dla nich na znaczeniu.

Jakich konkretnie tatuaży najczęściej żałujemy?

Kobiety:
24,33 proc. imiona
15,96 proc. gwiazdy/ konstelacje
12,64 proc. litery azjatyckie
12,32 proc. motywy przedstawiające naturę
11,37 proc. motywy zwierzęce
6,95 proc. trybale
2,84 proc. motywy religijne
13,59 proc. inne

Mężczyźni:
31,34 proc. imiona
12,81 proc. trybale
12,53 proc. litery azjatyckie
10,90 proc. motywy przedstawiające naturę
9,54 proc. motywy zwierzęce
7,08 proc. motywy religijne
9,26 proc. gwiazdy/ konstelacje
6,54 proc. inne