Zakupy transparentne. Te polskie marki pokazują szczegółowo, co składa się na ceny ich produktów

Katarzyna Michalik
Kiedy widzimy rzeczy od młodych projektantów, często zastanawiamy się, dlaczego ubrania podobne do tych z sieciówki, mają kilkukrotnie wyższą cenę. Dwie polskie marki - Elementy i Balagan - postanowiły stworzyć koncepcję transparentnych zakupów, dzięki której widzimy dokładnie, za co i ile płacimy.
Dwie polskie marki - modowe Elementy i obuwniczy Balagan - wprowadziły koncepcję transparentnych zakupów. Tu dokładnie wiesz za co płacisz Fot. instagram/ elementywear
Czym są transparentne zakupy?
Transparentne zakupy to spora innowacja na polskim rynku modowym. Dotychczas Elementy i Balagan to jedyne marki, które postawiły na taką przejrzystość ceny. Wystarczy, że w sklepie internetowym wybierzemy dowolny produkt, a pod nim pojawi się jego koszt rozłożony na czynniki pierwsze.
Pod ceną produktu widnieje opis konkretnych elementów, składających się na ostateczny koszt produktuFot. screenshot strony Elementy
Pozwala to zobaczyć, jaki jest koszt poszczególnych części składowych, tworzących ostateczną cenę. Wśród nich pojawiają się: materiały i robocizna, podatki, koszty stałe, marża oraz inicjatywy społeczne. Jeśli ostatni punkt brzmi enigmatycznie, już wyjaśniam. Właściciele kolektywu część zarobionych pieniędzy systematycznie przekazują na wybrany projekt charytatywny.


– Obserwując współczesny świat, nie sposób nie zauważyć, że ludzie są świadomi i wymagają coraz większej przejrzystości - zarówno od korporacji, jak i firm czy polityków. Chcieliśmy stworzyć w modzie markę, która pozwoli na zbudowanie więzi i poczucia zaufania między producentem a konsumentem – tłumaczy Marta Garbińska-Włodarczyk, współwłaścicielka marki.
Elementy to świetne materiały i klasyczne fasony, które nie wyjdą z mody po jednym czy dwóch sezonachFot. Elementy
Ludzie są coraz bardziej świadomi
Marta podkreśla, że coraz więcej osób dba o detale - liczy się dla nich, kto stworzył ubrania i w jakich warunkach. Powoli odchodzi się od "fast fashion" (czyli szybkiej mody), która - owszem - jest przystępna cenowo, jednak często kryje w sobie mroczne sekrety, przede wszystkim wyzysk pracowników.
Co sezon w kolekcjach pojawiają się nowe elementy, choć są też klasyki, które powtarzają się - w różnych odsłonach - od latFot. Elementy
Materiały w firmie Elementy pochodzą nie tylko z kraju (jak np. wełna), a z wielu zakątków świata, w tym Holandii czy Hiszpanii. Natomiast cała produkcja odbywa się w Polsce.

– Projektujemy, ale mamy tez małą manufakturę, tak więc w dużej mierze kolekcję robimy sami. W przypadku większych zleceń współpracujemy ze szwalniami zewnętrznymi, jednak wszystkie są bardzo blisko nas, na warszawskiej Pradze – tłumaczy Marta.
Marka jest małą manufakturą, w zasadzie wszystkie elementy tworzenia ubrań odbywają się na warszawskiej PradzeFot. Elementy
Marka opiera się na trzech filarach: przejrzystości cen, transparentności produkcji oraz kapitale społecznym. Czym jest ten ostatni? Otóż właściciele firmy zyskami ze sprzedaży dzielą się z wybraną inicjatywą społeczną.

Od początku działalności wspierają przedszkole w Ghanie, założone przez Monikę Kaczmarzyk. W przyszłości marka chce też wspierać organizacje prokobiece.

– Czasem możemy zadawać sobie pytanie po co tworzyć kolejną markę modową, skoro ten rynek jest pełny. Nam udało się wykreować alternatywę dla świata szybkiej mody, a przy okazji połączyć to z robieniem czegoś dobrego, dzięki czemu stajemy się bogatsi duchowo – podsumowuje Marta.