W spocie z Melem Gibsonem czegoś brakuje. Twórcy wycięli "serce" Warszawy

Ola Gersz
Spot z Melem Gibsonem przygotowany na 100-lecie wolnej Polski udał się często krytykowanej Polskiej Fundacji Narodowej. Jednak internauci zauważyli, że w pokazanej w klipie panoramie Warszawy czegoś brakuje.
Polska Fundacja Narodowa zaprosiła do klipu na 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości Mela Gibsona Fot. Kadr ze spotu olskiej Fundacji Narodowej
W najnowszym spocie Polskiej Fundacji Narodowej odzyskanie przez Polaków niepodległości pokazano jako powrót do ukochanego domu.

Narrator, którym jest sam Mel Gibson, przejmująco przedstawia nasz powrót na mapy Europy. Trzeba przyznać, że jest to jeden z najlepszych materiałów promujących Polskę, który może realnie zachęcić obcokrajowców do sprawdzenia, o jakim kraju mowa. A na pewno jest najlepszy, jeżeli chodzi o akcję upamiętniania setnej rocznicy.
W internecie i mediach posypały się pod adresem Polskiej Fundacji Narodowej pochwały. Jadnak tym czujniejszym internautom nie umknął pewien szczegół.




Pałac Kultury i Nauki został wybudowany w latach 1952-1955 jako "dar narodu radzieckiego dla narodu polskiego". Od lat trwają dyskusje, czy budynek zburzyć, a zdania są podzielone i mają polityczny podtekst.

W sprawie zabrała już głos sama Polska Fundacja Narodowa. Przyznała ona, że Pałacu Kultury faktycznie w spocie nie ma.