"One muszą nastąpić". Zmiany w rządzie już pewne – i to nie jedna ani dwie

Tomasz Ławnicki
To już nie jest wyłącznie kwestia dziennikarskich spekulacji. Pewne jest, że co najmniej kilka osób w najbliższym czasie opuści gabinet Mateusza Morawieckiego. Pytany o szykowane zmiany w rządzie szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk przyznał wprost: "One muszą nastąpić".
Odwołanie Beaty Szydło z rządu wydaje się już pewne. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Dwa nazwiska wydają się pewne. Wiadomo jednak, że nie są to jedyne osoby, które mają się pożegnać z rządem. Gdy Konrad Piasecki w studiu TVN24 zapytał ministra Dworczyka o dwie osoby – Beatę Szydło i Beatę Kempę – ten przyznał, że najpewniej wkrótce zostaną one odwołane. To w związku z faktem, iż najprawdopodobniej będą one kandydować do Parlamentu Europejskiego.

– O zmianach w rządzie na pewno będzie informował premier, gdyby do nich miało dojść. One muszą nastąpić, bo rzeczywiście te osoby, które pan wymienił [B. Szydło i B. Kempę] oraz inne, myślą o Parlamencie Europejskim – przyznał Michał Dworczyk. Wicepremier Szydło od wielu miesięcy mówi o tym, że "rozważa kandydowanie" do PE. Podobnie minister Kempa.


Ale kim mogą być owe "inne" osoby? Na giełdzie nazwisk osób do odwołania od dłuższego czasu mówi się o minister edukacji Annie Zalewskiej, ministrze infrastruktury Andrzeju Adamczyku, ministrze energii Krzysztofie Tchórzewskim, czy nawet o ministrze sprawiedliwości Zbigniewie Ziobrze, którego konflikt z premierem Morawieckim jest tajemnicą poliszynela.

Szef Kancelarii Premiera przyznał, że nie zna konkretnej daty rekonstrukcji. Stwierdził jednak, że według jego wiedzy zmiany w rządzie dokonają się przed rozpoczęciem kampanii europejskiej. Wybory do Parlamentu Europejskiego planowane są na maj przyszłego roku.

źródło: tvn24.pl