Szokował "Kobietami Mafii". Teraz Patryk Vega nakręci film o... kobietach Kościoła
Filmy Patryka Vegi, choć często niepochlebnie oceniane przez krytyków, wśród widzów cieszą się ogromną popularnością. Reżyser nie boi się tematów kontrowersyjnych, o których opowiada bez owijania w bawełnę. Jego kolejna produkcja może zaskoczyć: nie będzie to bowiem obraz kolejnej grupy zawodowej, lecz dokument opowiadający historię sióstr zakonnych z Broniszewic.
Po szokujących produkcjach i, wciąż czekających na premierę, "Plagach Breslau" z Małgorzatą Kożuchowską, przyszedł czas na realizację projektu całkowicie odmiennego. Patryk Vega zdecydował się opowiedzieć historię sióstr dominikanek z Broniszewic, o której jako pierwszy poinformował na Instagramie Filip Chajzer.
Dziennikarz, będący częścią kontrowersyjnej afery odnośnie karygodnego zachowania w stosunku do kobiet, wrzucił na Instagram post dotyczący sióstr prowadzących Dom Chłopaków w Broniszewicach.
Zachęcał do zbiórki pieniędzy na ten ośrodek i jego nowych wychowanków. Po kilku dniach, gdy datki spłynęły, okazało się, że w tej pomocy udział wziął także Patryk Vega.
Reżyser na Dom Chłopaków przeznaczył 100 tysięcy złotych. To jednak nie wszystko, co zrobi dla sprawy. Okazuje się, że zamierza nakręcić o tym miejscu i niezwykłej historii dominikanek film dokumentalny, o czym poinformował na Instagramie.
"Kochane Siostry, dziękuję za świetne spotkanie. Macie niesamowitą energię i cudowne, pełne dobroci serca. Powstał dziś piękny projekt - w grudniu nakręcę dokument o wspaniałych rzeczach, jakie Siostry robią dla potrzebujących dzieci z Broniszewic" - napisał na Instagramie.
Fani nie kryją zachwytów i komplementują decyzję reżysera, co ma odbicie w wielu pozytywnych komentarzach. "Masz nie tylko ogromny talent, ale i wielkie serce", "Szacunek", "Jest Pan Wielki" - to tylko niektóre z wielu miłych słów.
Siostry z dystansem do siebie
Warto również wspomnieć, że siostry z Broniszewic raczej odbiegają od klasycznego wizerunku duchownych. Mają poczucie humoru i dystans do siebie.
Swego czasu podbiły sieć swoim "spacerem Pingwinów" (stwierdziły, że to właśnie te zwierzątka przypominają najbardziej). Na budowę Domu Chłopaków zebrały 5 milionów złotych, a wsparcia szukają w niekonwencjonalny sposób, np. nagrywając własny utwór i wideo na YouTubie.
To zupełnie inna produkcja niż te, z których zasłynął reżyser. Decyzja o projekcie przestaje jednak dziwić, jeśli przypomnimy sobie stosunek Patryka Vegi do religii. Reżyser wielokrotnie poruszał tę kwestię w mediach, podkreślając jak ważnym aspektem życia jest dla niego wiara. Zdjęcia do filmu ruszają w grudniu 2018 roku.