Konflikt na Morzu Azowskim się zaostrza. Rosjanie wysyłają śmigłowce i myśliwce

Paweł Kalisz
Konflikt w rejonie morza Azowskiego się zaostrza. Nad cieśninę Kerczeńską Rosjanie wysyłają śmigłowce i myśliwce. Wcześniej staranowali ukraiński holownik. Strona ukraińska mówi o niesprowokowanej napaści i pogwałceniu prawa międzynarodowego.
Rosyjskie myśliwce i śmigłowce poleciały w kierunku cieśniny Kerczeńskiej. Konflikt w rejonie Morza Azowskiego między Rosja i Ukrainą się zaostrza. Fot. Facebook / Andrii Klymenko
"Na Azowie zaczyna się eskalacja w celu zmuszenia naszych marynarzy, by jako pierwsi otworzyli ogień" – komentuje na Facebooku ukraiński politolog Jewhen Mahda. Wygląda na to, że tylko iskra wystarczy, by konflikt rosyjsko-ukraiński rozpalił się na dobre. W stronę cieśniny Kerczeńskiej poleciały rosyjskie śmigłowce bojowe i myśliwce Su-25
Wcześniej doszło do poważnego incydentu, gdy rosyjski okręt wojenny staranował ukraiński holownik. Ukraińskie jednostki płynęły do portu w Mariupolu, ostatniego skrawka Ukrainy nad Morzem Azowskim od czasów, gdy Rosja bezprawnie dokonała aneksji Krymu.