"Marek Ch. – zdrajca obozu władzy". Roman Giertych mocno podsumował byłego szefa KNF

Kamil Rakosza
Mecenas Leszka Czarneckiego, Roman Giertych, w długim poście na Facebooku pokazał kolejne kulisy afery KNF. "Ujawnienie takiego planu Leszkowi Czarneckiemu ( a przynajmniej jego części) to w naszej obecnej rzeczywistości coś znacznie gorszego niż korupcja, to zdrada lojalności wobec swojego środowiska" – czytamy.
Roman Giertych napisał na Facebooku o zdradzie własnego obozu przez Marka Ch. Fot. YouTube / Urząd Komisji Nadzoru Finansowego
"Wielu ludzi pyta mnie dlaczego Marek Ch. nie został ochroniony przez prokuraturę, która od trzech lat nie wszczęła żadnej poważnej sprawy przeciwko ludziom obozu władzy" – od tych słów zaczyna się wpis Romana Giertycha, który w sobotę został opublikowany na oficjalnym profilu adwokata.
Giertych nazywa Marka Ch. "zdrajcą obozu władzy", przypominając rozmowę byłego szefa KNF z właścicielem Getin Noble Banku – Leszkiem Czarneckim.

"Istotą oferty korupcyjnej, którą przedłożył Marek Ch. Leszkowi Czarneckiemu była ochrona przed 'planem Zdzisława'. Zapewniał on, że jest w stanie doprowadzić do odwołania Zdzisława Sokala. To była zdrada. Już dzisiaj wiemy, że plan ten cieszył się całkowitym poparciem czynników politycznych" – pisze Roman Giertych.




"A jego właścicielem byliby akcjonariusze, którzy korzystnie kupili większość akcji małego banku zanim ten przejął GNB. Czyż kwota 30 miliardów nie mogłaby posłużyć jako wykupienie połowy mediów w Polsce?" – pyta Giertych.


Afera KNF wybuchła w związku z artykułem w "Gazecie Wyborczej", w której dziennikarze opisali dziwne spotkanie między szefem KNF a właścicielem Noble Banku Leszkiem Czarnecki. Czarnecki w zamian za dobrze płatną posadę dla znajomego Marka Ch. miał mieć spokój. W przeciwnym wypadku miało mu grozić przejęcie banku.