To brzmi jak totalny absurd. Klienci płacili tysiące złotych za buty warte stówkę
Sklep obuwniczy Payless na jeden dzień stał się ekskluzywnym butikiem Palessi, by sprawdzić, czy klienci są w stanie wydać tysiące złotych na buty, tylko dlatego, że miejsce zakupu kojarzy się z luksusem. Obuwie warte około sto złotych schodziło z ogromnym przebiciem.
Payless bardzo chytrze podeszła fanki ciuchów od drogich projektantów, otwierając na jeden dzień butik w miejscu zajmowanym wcześniej przez firmę Armani. Już przy wejściu klientów witano szampanem. Kuszono ich markowymi torbami na zakupy, elegancką ekspozycją produktów i zaproszeniem influencerek.
Buty cieszyły się ogromnym zainteresowaniem, fashionistki wydawały równowartość 1000-2500 złotych. Po wszystkim wyjaśniono klientom, że wszystko było przekrętem i zwrócono im nadpłaconą różnicę.