Krystyna Pawłowicz tłumaczy swoje odejście z polityki. Chce zrobić tylko jedną rzecz

Adam Nowiński
Posłanka Prawa i Sprawiedliwości Krystyna Pawłowicz ogłosiła, że po tej kadencji Sejmu odchodzi z polityki. Na swoim Twitterze napisała także, że zamierza nie udzielać się w mediach społecznościowych. Pod gradobiciem pytań wyjawiła dlaczego podjęła taką decyzję. Więcej wątpliwości rozwiała też jej rozmowa z Polską Agencją Prasową.
Krystyna Pawłowicz wytłumaczyła swoją decyzję. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
"Mój czas w polityce w te Święta dobiegł końca, teraz młodzi. Pozdrawiam" – takim enigmatycznym wpisem Krystyna Pawłowicz rozpoczęła dyskusję na Twitterze o swoim odejściu z polityki. Stwierdziła też, że ograniczy swoją aktywność na Twitterze, chociaż konta nie kasuje. Dodała także, że na jesieni może wróci, ale "najpierw musi pozałatwiać swoje sprawy". Jakie to "sprawy"? O to dopytywali zainteresowani komentatorzy. Pawłowicz w końcu odpowiedziała na kilka z pytań. Posłanka PiS stwierdziła, że może zrobić wyjątek jeśli chodzi o Twittera. Dodała, że może wstawi wpis dotyczący "sprawy z Owsiakiem". W rozmowie z PAP Pawłowicz podkreśliła, że jej powody odejścia z polityki dotyczą głównie spraw osobistych, w tym zdrowotnych.


– Jestem w Sejmie do końca kadencji ale już z ograniczoną do obowiązków poselskich aktywnością – powiedziała posłanka PiS.

Nie milkną jednak głosy, że "rezygnacja" Krystyny Pawłowicz z polityki to tylko zagranie Prawa i Sprawiedliwości, które zawsze przed ważnymi wyborami chowa swoich kontrowersyjnych polityków.

Źródło: PAP