Emerytura Pawłowicz została wymuszona? Ujawniono, jak wpłynął na nią Kaczyński

Paweł Kalisz
Krystyna Pawłowicz idzie na emeryturę, a media i opozycja spekulują, co stoi za tą decyzją. Jedni dowodzą, że za decyzją o odsunięciu stoi Jarosław Kaczyński, któremu zależy na ociepleniu wizerunku partii. Inni są przekonani, że to tylko zagrywka taktyczna, a po wyborach kontrowersyjna polityk powróci do obiegu.
Krystyna Pawłowicz odchodzi na emeryturę. Jedni przekonują, że odejście wymusił Jarosław Kaczyński, inni są przekonani, że to tylko zagrywka taktyczna. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Pamiętacie, jak przed wyborami w 2015 roku ze sceny zniknął Antoni Macierewicz? Ta sprytna zagrywka miała pokazać wyborcom, że PiS chce rządzić przy pomocy ludzi kompetentnych i spokojnych. Nie można wykluczyć, że tę samą zagrywkę zastosowano teraz w stosunku do posłanki Krystyny Pawłowicz.


Jak informuje "Super Express", kontrowersyjna posłanka PiS została odsunięta na boczny tor przez Jarosława Kaczyńskiego. Przyczyną były jej wpisy w mediach społecznościowych, pełne nienawiści w stosunku do opozycji. Tymczasem w Jachrance prezes PiS mówił o rozważnym korzystaniu z mediów społecznościowych.



Napastliwa Pawłowicz nie spełnia wymogów stawianych teraz przez Kaczyńskiego swoim posłom. Tak jak kiedyś Jarosław Kaczyński "schował do szafy" Antoniego Macierewicza, tak teraz może chcieć uczynić z Pawłowicz. Macierewicz zresztą też już od kilku miesięcy znów "siedzi w szafie", złośliwi dowodzą, że robi się w niej coraz ciaśniej.


Sama Krystyna Pawłowicz swoją decyzję tłumaczy problemami zdrowotnymi i chęcią zamknięcia kilku spraw. Posłanka zapowiedziała jednak, że spraw Polski dalej będzie pilnować, nawet jeśli robienie polityki zostawia młodszym.

źródło: se.pl