Justyna Żyła znowu atakuje – tym razem... teścia. "Szkoda, że moje dzieci mają tylko jednych dziadków"
Wydawało się, że medialne potyczki małżeństwo Justyny i Piotra Żyłów ma definitywnie za sobą. Justyna kibicowała Piotrowi podczas jego zmagań w Pucharze Świata. Teraz jednak znów najwyraźniej dało o sobie znać poczucie żalu.
Żyła podkreśliła, że zawsze wspierała męża, nawet, gdy jego najbliższa osoba, jaką jest ojciec, mówiła mu "nie nadajesz się, nie umiesz skakać". "Nie rozmawiałam z teściem dobre dwa miesiące. W końcu ma swoją galerię pucharów Piotrka. Są ludzie równi i równiejsi. Szkoda, że moje dzieci mają tylko jednych dziadków" – napisała Justyna Żyła na Instagramie.
Jak wynika jednak z dalszej treści postu, Piotr wciąż jest dla niej ważny. Jest jej jednak trudno z powodu tego, że zmienił partnerkę. "Piotr jest i będzie dla mnie i dzieci najważniejszą osobą na świecie. Jest mi naprawdę przykro czytając komentarze, posty i artykuły, zmienił partnerkę i lepiej skacze, dobrej nocy. Nie wszytko jest takie kolorowe, jak by miało być, a szkoda" – zakończyła.
Podczas ostatnich występów Piotra Żyły w PŚ Justyna Żyła zwróciła się do męża słowem, jakiego wcześniej nie używała. "Były, a Ty dalej się stresujesz, Brawo". Chodzi, rzecz jasna, o słowo "Były".