Brutalnie zgwałcili koleżankę w dniu jej urodzin. Jeśli wpłacą kaucję, to wyjdą z aresztu
Matka zgwałconej 18-latki poinformowała nas w czwartek, że oprawcy jej córki będą odpowiadać z wolnej stopy, wystarczy, że do 27 grudnia wpłacą po 25 tysięcy złotych kaucji. – Ona jest w ciężkim szoku. Kiedy dowiedziała się, że wyjdą na wolność, to ze strachu straciła przytomność – opowiada nam matka nastolatki.
– Sześć godzin trwał dramat córki. Wszystką ją boli. Przyrodzenie, odbyt, gardło. Wszystkie fantazje, jakich się naoglądali na filmach erotycznych, spełnili na niej. Nie życzę żadnej kobiecie, żeby doświadczyła czegoś takiego – mówiła matka zgwałconej dziewczyny.
Sprawą zajęła się prokuratura, a dwaj mężczyźni już na drugi dzień zostali zatrzymani i wciąż przebywają w areszcie.
Jednak 20 grudnia legnicki sąd zdecydował o zmianie środka zapobiegawczego. I jeśli Grzegorz G. i Maksymilian M. do 27 grudnia wpłacą kaucję, to wyjdą z aresztu. – Adwokat powiedział nam, że sędzia wydał postanowienie, że jeśli oskarżeni wpłacą po 25 tys. zł, to będę odpowiadać z wolnej stopy. Kolejna rozprawa ma się odbyć 31 stycznia. A my podobno mamy siedem dni na odwołanie się – mówi nam matka nastolatki.Przeciwko Grzegorzowi G. i Maksymilianowi M., których prokuratura oskarżyła, w tej chwili toczy się proces przed Sądem Okręgowym w Legnicy. Ale ze względu na to, że jest wyłączona jawność całości rozprawy, to nie mogę udzielać żadnych informacji.
– Dla każdego z nich sąd wyznaczył poręczenie majątkowe w kwocie 25 tysięcy złotych. Dodatkowo każdy z nich ma stawiać się w wyznaczonej komendzie policji w każdy poniedziałek i czwartek. Oskarżeni mają też zakaz opuszczania kraju, zbliżania się do pokrzywdzonej na 100 metrów i kontaktowania się z nią osobiście czy za pośrednictwem osób trzecich i mediów – poinformował dziennikarzy "Gazety Wyborczej" sędzia Jarosław Halikowski, rzecznik prasowy prezesa Sądu Okręgowego w Legnicy.
Można pomóc
Po tekstach, które opublikowaliśmy w naTemat, wiele czytelniczek pytało nas, jak można pomóc zgwałconej nastolatce. O wszystkim informowaliśmy rodzinę poszkodowanej, a każdy taki głos przywracał im wiarę w ludzi.
Jedna z czytelniczek naTemat skontaktowała się z Fundacją Feminoteka i po konsultacji z matką natolatki, uruchomiono zbiórkę pieniężną.
Na Pomagam.pl lub poprzez facebookową zbiórkę możecie wesprzeć brutalnie zgwałconą kobietę.