Tajemnicza śmierć studenta w akademiku. Miał na święta wrócić do domu

Adam Nowiński
Do tragicznego zdarzenia doszło w niedzielę, kiedy do jednego z pokoi akademika "Fafik" w Krakowie weszła jego obsługa. Znalazła zwłoki mieszkającego tam 21-latka. Jak podaje "Gazeta Krakowska" mężczyzna miał na głowie plastikową reklamówkę.
W jednym z krakowskich akademików znaleziono zwłoki studenta. Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
W niedzielę rodzina studenta zadzwoniła do akademika zaniepokojona tym, ze 21-latek nie przyjechał do domu na przerwę świąteczną – pisze "Gazeta Krakowska". Obsługa akademika "Fafik" należącego do Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie sprawdziła pokój mężczyzny. W środku znaleziono jego zwłoki.

– Student został znaleziony martwy ok. godz. 16, na głowie miał założoną reklamówkę – mówi gazecie Sebastian Gleń, rzecznik małopolskiej policji. Według wstępnych ustaleń śledczych 21-latek zmarł w niedzielę rano. Nieoficjalnie wyklucza się udział osób trzecich. Policja poszukuje osób, które miały kontakt ze zmarłym do niedzieli rano. Wiadomo, że współlokatorem 21-latka był obywatel Ukrainy, który wyjechał na święta do domu.


Przypomnijmy, że w niedzielę pod Olsztynem doszło do innego tragicznego zdarzenia. Na hinduskiej imprezie firmowej doszło do kłótni. W ruch poszły noże. Dwie osoby zginęły.

Źródło: "Gazeta Krakowska"