
Donald Tusk opublikował specjalny wpis z okazji dnia Konstytucji 3 Maja. Premier wykorzystał święto, by wbić szpilę politykom Prawa i Sprawiedliwości i skrytykować sposób prowadzenia przez nich polityki.
Tusk w wymowny sposób uderzył w PiS... i się zaczęło. Teraz porównują prawicę do Targowicy
"3 Maja to opowieść o wolności, o rządach prawa, o władzy podległej konstytucji, o marzeniach o Polsce silnej, niepodległej i nowoczesnej. To również opowieść o zdrajcach i głupcach, wysługujących się Rosji, z bogoojczyźnianymi hasłami na ustach. Lekcja ważna do dziś" – napisał.
Wtórował mu Marcin Kierwiński. Szef MSWiA wprost porównał obóz prawicy do dawnej Targowicy. Jak stwierdził, Jarosław Kaczyński wpycha nas w objęcia Rosji.
"Zawsze, gdy Rzeczpospolita obierała kurs na Zachód pojawiały się siły, które z powrotem wpychały nas w objęcia Rosji. Targowica, PKWN i komuniści 1944, PiS 2024... Tym ostatnim raczej jednak to się nie uda" – skomentował.
W ten oto sposób Koalicja Obywatelska próbuje rozrysować linię podziału w kampanii do Parlamentu Europejskiego na prozachodni obóz rządzący i prorosyjski obóz prawicy.
Z tej okazji uaktywnili się zwolennicy obecnego premiera. Jednym z najpopularniejszych haseł na platformie "X" stało się "PiS to Targowica". Wyjątkowo zaangażowany w tej kwestii jest Roman Giertych.
"PiS to Targowica, bo realizują plan Orbana polegający na rozwalaniu Zachodu we współpracy z Putinem. A ścigani kryją się na Węgrzech. PiS przez Macierewicza niszczył polskie wojsko. Niszczył naszą wiarygodność sojuszniczą, a dzieląc Naród nas osłabiał. To są zdrajcy" – czytamy.
Na kogo zagłosujesz w wyborach do Parlamentu Europejskiego?
2563 odpowiedzi
W budowaniu tej narracji pomógł Mateusz Morawiecki, który w ostatnich dniach udzielił wywiadu dla węgierskiego dziennika "Mandiner". Tam stwierdził wprost, że "Bruksela jest zagrożeniem dla Europy. Równolegle uznał Budapeszt za "stolicę wolności". Viktora Orbana nazwał zaś "przyjacielem".
Quiz: Najlepszy wynik zrobią pewnie eurosceptycy. Sprawdź, co naprawdę wiesz o UE
1 / 20 Stolicą Unii Europejskiej nazywana jest...
W odpowiedzi Tusk nazwał Morawieckiego "pożytecznym idiotą". "W rocznicę naszego wejścia do UE ogłosić w Budapeszcie, w prorosyjskim tygodniku, że Bruksela (nie Moskwa) jest 'zagrożeniem dla demokracji w Europie'. Plakaty, okładki gazet. Kiedyś mówiono o takich 'pożyteczny idiota'. W najlepszym wypadku" – napisał.
Zobacz także