"Ja nie mam ochoty, ja to pi***lę". Pawłowicz dedykuje opozycji kultowy utwór

Tomasz Ławnicki
Obiecywała, że ograniczy swoją obecność w mediach społecznościowych, ale znów się jej nie udaje. Krystyna Pawłowicz zabrała głos na Twitterze w dyskusji o zamrożeniu cen energii w 2019 r. i wątpliwości, czy nie jest to czasem zakazana w UE pomoc publiczna. Posłanka PiS opozycji (nazywaną przez nią "totalnymi") zadedykowała utwór poety krakowskiego Marcina Świetlickiego.
Krystyna Pawłowicz dedykuje opozycji utwór poety Marcina Świetlickiego. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Utwór "Nieprzysiadalność" ma już nieco ponad 20 lat i pochodzi z debiutanckiej płyty zespołu Świetliki. Co tu kryć – i poezja Świetlickiego, i płyta "Ogród koncentracyjny" i sama wspomniana piosenka są (przynajmniej w pewnych kręgach) wręcz kultowe. Kto by przypuszczał, że i Krystyna Pawłowicz zna ten wiersz opisujący spotkanie w knajpie z pijanym J. P.?

Oto tylko fragment...

on między wódką a powrotem do domu,
ja pomiędzy kłótnią...

i nagle on, wskazując mi jakieś dwie
siedzące przy sąsiednim stoliku
proponuje byśmy się do tych dwóch przysiedli

a ja mówię
daj mi spokój
ja nie mam ochoty
ja to pi***lę
dziś jestem w nastroju
nieprzysiadalnym

pomiędzy kłótnią z jedną kobietą,
a rozmową z drugą, która być może także się przerodzi w kłótnię
ja nie mam ochoty
ja to pi***lę
dziś jestem w nastroju
nieprzysiadalnym

Fraza: "ja nie mam ochoty/ja to pi***lę/dziś jestem w nastroju/nieprzysiadalnym" powtarza się w utworze raz po raz. Co autor miał na myśli – to zinterpretować dość łatwo. Ale co miała na myśli Krystyna Pawłowicz, pisząc tę dedykację?


"Druga wymuszona przerwa w kuracji: Ten poruszający, prawdziwy utwór Marcina Świetlickiego i jego Zespołu dedykuję totalnym donoszącym do ich zewn.mocodawców na działania PL osłaniające Polaków po energetycznej zdradzie interesów PL przez Tuska i Kopaczową" – obwieściła pani poseł na Twitterze.
Ustawa zamrażająca ceny energii w 2019 r. błyskawicznie w piątek przeszła przez parlament. Senat uchwalił ją o 2.30 w nocy z piątku na sobotę. Nowelizacja została już podpisana przez prezydenta.

Minister Krzysztof Tchórzewski przekonuje, że stabilizowanie cen energii nie jest pomocą publiczną dla dostawców prądu, opozycja ma poważne wątpliwości. "Kto zapłaci kary za niedozwoloną w UE pomoc publiczną dla przedsiębiorstw? Nie PiS, bo PiS nie ma swoich pieniędzy, tylko te, które zabierze obywatelom. Pan zapłaci, pani zapłaci..." – przekonuje szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer i - jak można się domyślać - jedna z adresatek dedykacji Krystyny Pawłowicz.