Nad Adriatykiem zjesz śniadanie, w Lublanie obiad, a kolację w Alpach. W 2019 roku warto odwiedzić Słowenię!

Sylwia Wamej
Wraz z Nowym Rokiem nie brakuje rankingów trendów lifestylowych, modowych na 2019 rok oraz gorących miejsc, do których warto się wybrać. Lonely Planet, wydawnictwo zajmujące się edycją przewodników turystycznych, wymieniło Słowenię i jej stolicę Lublanę, jako miejsce do którego warto się wybrać w nowym roku. Dlaczego?
Słowenia to kraj pełen różnorodności Fot. Instagram/viv86m
– Słowenia to kraj, który wyróżnia się na tle innych różnorodnością. Słoweńcy mają Alpy, Morze Adriatyckie, termy, liczne winnice i ośrodki narciarskie – podkreśla Paweł Kranc, twórca portalu go2slovenia.pl

Może macie ochotę spędzić długi weekend w Nowym Roku w kameralnej Lublanie w Słowenii? albo zobaczyć jej najpiękniejsze jaskinie, lub podziwiać widoki w malowniczym Piranie? Jeżeli jeszcze nie byliście w Słowenii, warto nadrobić zaległości i to nie tylko dlatego, że ten kraj wymieniany jest jako jeden z najciekawszych kierunków podróżniczych do odwiedzenia w 2019 roku.


Malownicza starówka i studenckie miasto
Na początek stolica Słowenii, Lublana, którą twórcy Lonely Planet wymieniają jako ciekawe miejsce na spędzenie weekendu. Ci, którzy tam byli podkreślają, że jest miasto kameralne i bardzo przyjemne, ale takie do którego warto się wybrać trochę "przelotem", na przykład w drodze do Włoch.
Warto wybrać się na weekend do LublanyFot. Instagram/vvaclavik
W położonym nad rzeką Lublanicą mieście warto odwiedzić m.in. smoczy most, most z kłódkami czy przejść się po urokliwej starówce, której charakter wynika głównie z zabudowy renesansowej, barkowej i modernistycznej. Lublana to też miasto studenckie. Jak podkreśla Mariusz, który kilka lat temu odwiedził Lublanę, oni są skarbem tego miasta. – We wrześniu, gdy ich jeszcze nie ma, Lublana wydaje się być niemal opustoszała.

Dla Mariusza najciekawszy obraz Lublany to jej najstarsza część, wzdłuż Lublanicy. – To zwykle XIX-wieczne kamienice, kilka wąskich ulic. Tam jest klimat dawnych Austro-Węgier, takiego powiedzmy Grazu – podkreśla.
Kameralny klimat LublanyFot. Instagram/ania_1608
Stolica Słowenii to miejsce dobre na jeden, maksymalnie dwa dni. Liczy tylko 300 tysięcy mieszkańców i bliżej mu do polskiego Radomia, niż do wypasionej, europejskiej stolicy. Swego czasu nikogo nie dziwiło, że pierwszy prezydent Słowenii Milan Kucan osobiście chadzał po zakupy na bliski bazar, a jego widok w kolejce po poranne bułki i świeże warzywa nikogo nie wprawiał w osłupienie.

Miasto dla fanów zieleni, ale nie dla miłośników architektury
Miasto przypadnie do gustu miłośnikom zieleni i ekologii. – W 2016 roku roku Lublana zdobyła tytuł "zielonej stolicy Europy". Od tamtego czasu centrum miasta zamknięte jest dla ruchu samochodowego. Chcąc odwiedzić śródmieście Lublany, auto zostawia się na parkingach zlokalizowanych wokół starówki - podkreśla Paweł Kranz z portalu go2slovenia.pl
Malowniczy PiranFot. Instagram/oliverbutina
Nieco zawiedzeni mogą być fani architektury, ponieważ zarówno Lublana, jak i pozostałe miasta Słowenii są jej niemal pozbawione. Stare zabytki zostały zniszczone przez trzęsienie ziemi. Natomiast cechą charakterystyczną Słowenii jest architektura Joże Plecznika. –To architekt, który tworzył również w Wiedniu, ale najwięcej swoich prac pozostawił w Lublanie – zdradza Paweł Kranc.

Warto podkreślić, że jego budowle łączą klasycyzm z nowoczesnością, motywy bizantyjskie z egipskimi i sztuką ludową. Plecznik zyskał przydomek "słoweńskiego Gaudiego" i pozostawił po sobie świątynie, budynki użyteczności publicznej i mosty.

"Sto kilometrów na północ i jesteśmy w Alpach"
Jak zauważa Mariusz, dużym plusem stolicy Słowenii jest jej centralne położenie. –Sto kilometrów na północ i jesteśmy w Alpach. Sto kilometrów na południe i jesteśmy nad Adriatykiem. Może to być zatem świetna baza dla tygodniowego wyjazdu, pozwalającego zwiedzić cały kraj – mówi.

A skoro mowa o kraju, to poza Lublaną warto zwiedzić też Kras - płaskowyż położony między doliną Wipawy a morzem Adriatyckim. Znajdują się tam najpiękniejsze jaskinie, m.in. Postojnską Jamę czy Kriżną Jamę.
Postojnska JamaFot. Instagram/la_romy
Z kolei klimat rodem z włoskich, malowniczych wiosek znajdziemy w dwóch słoweńskich miasteczkach: Piranie i Izoli. Warto zobaczyć pięknie położony Piran z malowniczymi widokami z murów obronnych na zatokę i miasto oraz położoną niedaleko Izolę, po której można przechadzać się w wąskich uliczkach.

Warte uwagi jest również Jezioro Bled, położone pośród gór z krystalicznie czystą wodą. Z kolei kilka kilometrów od jeziora znajduje się malowniczy wąwóz Wintgar. – Słowenia to kraj, który kusi różnorodnością. Słoweńcy Mają alpy, Morze Adriatyckie, ale też liczne winnice, ośrodki narciarskie i term – mówi nam Paweł Kranc.

–Dla wszystkich, którzy lubią różnorodność i kochają spędzać czas aktywnie, Słowenia jest idealnym krajem. Bo tak naprawdę jednego dnia można być nad morzem i zjeść tam śniadanie, w południe pójść na lunch w Lublanie, a wieczorem udać się na kolację w górach –podsumowuje.