Znamy nieoficjalną przyczynę pożaru w escape roomie. Zdradził ją poparzony pracownik
W pożarze escape roomu w Koszalinie zginęło pięć nastolatek. Z nieoficjalnych informacji, do których dotarła Wirtualna Polska, wynika, że doszło do wybuchu gazu. Taką informację miał przekazać ratownikom pracownik escape roomu, który doznał poparzeń.
Wszystko układa się w jedną całość, bowiem już przed tragedią zgłaszano problemy w escape roomie. "Miejsce zimne i śmierdzące gazem, ponieważ garaż, który udaje pokój, jest ogrzewany piecykiem gazowym na butlę" – czytamy w internetowej recenzji pokoju zagadek.
"Ta niewyobrażalna tragedia nie pozwala nam na radosne świętowanie. Chcemy również i w taki sposób wyrazić naszą solidarność z tymi, którzy cierpią. Zapraszam wszystkich do wspólnej modlitwy" – napisał duchowny w komunikacie. Kondolencje ofiarom tragedii złożył też prezydent Andrzej Duda.
Źródło: wp.pl