Sensacyjne miejsce partii Biedronia w najnowszym sondażu. Może pokrzyżować szyki opozycji

Rafał Badowski
Partia Roberta Biedronia, choć jeszcze nie powstała, budzi coraz większe emocje na polskiej scenie politycznej. Wygląda na to, że może mocno namieszać. Przynajmniej tak wynika z opublikowanego w piątek sondażu, przeprowadzonego już po sławetnym wystąpieniu szefa NBP Adama Glapińskiego
Partia Roberta Biedronia, choć jeszcze nie powstała, może liczyć na wysokie - trzecie miejsce w najnowszym sondażu Pollstera dla "SE". Fot. Jędrzej Nowicki / Agencja Gazeta
Prawo i Sprawiedliwość wciąż trzyma się bardzo mocno i nie jest w stanie przeszkodzić mu nawet konferencja Adama Glapińskiego, który bardzo ostro odparł ataki mediów komentujących niebotyczne zarobki jego współpracowniczek: Martyny Wojciechowskiej czy Kamili Sukiennik.

Gdyby wybory odbyły się pod koniec tygodnia, PiS mógłby liczyć na 37 proc. głosów, PO na 25 proc., a czarnym koniem sondażu jest partia Roberta Biedronia (jej konwencja założycielska odbędzie się 3 lutego) z 9 proc. poparciem.

W badaniu Pollstera dla "Super Expressu" znalazły się jeszcze: PSL i Kukiz'15 – po 7 proc., SLD – 5 proc., Nowoczesna i Wolność – po 3 proc., Razem – 2 proc., Teraz – 1 proc. oraz domniemana partia pod skrzydłami ojca Rydzyka – 1 proc.


Jaką nazwę będzie mieć partia Biedronia?
W piątkowy wieczór polityczną Polskę rozgrzała plotka o tym, jak miałaby się nazywać partia Roberta Biedronia. Na Twitterze pojawiła się konto Umowa Biedronia i od razu pojawiły się domysły, że tak właśnie miałaby się nazywać partia założona przez lewicowego polityka.

Dotąd najczęściej spekulowano, że ugrupowanie byłego prezydenta Słupska będzie nosić nazwę "Kocham Polskę". Ba, partia o takiej nazwie już nawet została zarejestrowana przez jego współpracowników. 

źródło: "Super Express"