"Krzywdzące dla osób cierpiących na choroby psychiczne". Oświadczenie psychiatrów po zabójstwie prezydenta Gdańska

Rafał Badowski
Po śmierci Pawła Adamowicza oświadczenie wydało Polskie Towarzystwo Psychiatryczne. Zdaniem organizacji doszło do próby utożsamiania zabójstwa prezydenta Gdańska z zaburzeniami psychicznymi. Przekonują, że jest to krzywdzące dla osób cierpiących na choroby psychiczne.
Stefan W., sprawca tragicznego w skutkach ataku na Pawła Adamowicza, w przeszłości cierpiał na zaburzenia psychiczne. Fot. Policja
"Występujemy przeciwko próbom utożsamiania przemocy i zbrodni z zaburzeniami psychicznymi. Wszelkie tego rodzaju próby służą wyłącznie znalezienia prostych rozwiązań problemów, z którymi trudno nam sobie poradzić w naszych myślach i emocjach" – czytamy w oświadczeniu, które ukazało się na stronie PTP.

PTP pisze, że sprzeciwia się jakimkolwiek formom przemocy i solidaryzuje się z osobami pogrążonymi w żałobie. "Chcielibyśmy także zaapelować o to, aby nie poszukiwać łatwych rozwiązań szoku wzbudzonego tą tragedią w kojarzeniu jej z osobami z zaburzeniami psychicznymi" – czytamy w kontekście śmierci Pawła Adamowicza. "Nie powinniśmy szukać łatwych, uproszczonych wyjaśnień" – konkluduje PTP.


Według Towarzystwa tego typu utożsamienia są krzywdzące wobec osób z problemami dotyczącymi zdrowia psychicznego i mogą się przyczyniać do stygmatyzacji pacjentów Towarzystwa.

Skąd taka reakcja PTP? Być może oświadczenie związane jest z głośną wypowiedzią dra Jerzego Pobochy. Pierwszy prezes Polskiego Towarzystwa Psychiatrii Sądowej powiedział w rozmowie z Katarzyną Zuchowicz z naTemat, że prawie wszystkie przypadki ataków politycznych w Europie były dokonane przez osoby z zaburzeniami psychicznymi. Pobocha ponad 30 lat pracował w areszcie śledczym. Zajmował się między innymi sprawą nożownika ze Stalowej Woli.

źródło: Polskie Towarzystwo Psychiatryczne