Ustalono, ile kosztowała ochrona sceny WOŚP w Gdańsku. Można się złapać za głowę
Tragedia w Gdańsku sprawiła, że Polacy zaczęli kwestionować poziom ochrony na imprezach masowych w kraju i zastanawiać się, ile się za nią płaci. Ustalono jednak, ile kosztowała ochrona WOŚP w Gdańsku. Według ekspertów kwota jest śmiesznie niska.
– Te kwoty nie są duże. Jeśli pomniejszymy to jeszcze o daniny w postaci podatków, ZUS-u, do tego koszty własne firmy, bo przecież firma pracuje, żeby osiągnąć określony zysk, to te kwoty nie są imponujące – powiedział TVN24 Krzysztof Kubiciel, ekspert do spraw bezpieczeństwa.
Najgorsze jest to, że w Polsce nie ma przepisów, które określałyby poziom zarobków ochroniarzy. Obowiązuje więc ich podstawowa stawka godzinowa i taka też płacona jest podczas większości imprez w Polsce.
– Mam wrażenie, że znaczna część odbiorców tych usług kupuje iluzję i to na własne życzenie – ocenił Wojciech Stawski, wiceprezes Polskiej Izby Ochrony.
Po zabójstwie Pawła Adamowicza w naTemat rozmawialiśmy z ochroniarzami odnośnie ich wyszkolenia. Zapytaliśmy ich też o samo zdarzenie na scenie WOŚP w Gdańsku. Przyznali, że błędem organizatorów był brak wyznaczenia stref, w tym tzw. strefy "zero".
– Kilka sekund i gościa nie powinno być na scenie. Zresztą on w ogóle nie powinien się tam pojawić, nie powinien dojść do prezydenta. Powinien być zdjęty już ze schodków – mówił nam ekspert ds. ochrony i wieloletni ochroniarz.
Źródło: TVN24