"Pawła zabiła nienawiść". Niezwykle mocne słowa przyjaciela prezydenta Gdańska

Paweł Kalisz
W Gdańsku w Bazylice Mariackiej Aleksander Hall był kilkorga uczestników uroczystości, którzy wygłosili przemówienie pożegnalne Pawła Adamowicza. Padały słowa o tym, że trzeba skończyć z nienawiścią i pogardą. "Pawła zabiła nienawiść" – stwierdził Hall.
W sobotę pochowano w Bazylice Mariackiej Pawła Adamowicza, zamordowanego prezydenta Gdańska. Fot . Renata Dąbrowska / Agencja Gazeta
Aleksander Hall, który wygłosił w Bazylice Mariackiej krótkie przemówienie na zakończenie mszy pogrzebowej Pawła Adamowicza stwierdził, że prezydent Gdańska nie zginął przez przypadek. – Pawła zabiła nienawiść. Jestem pewny, że ta nienawiść nie zwycięży, zwycięży dobro, któremu służył Paweł – przemawiał Hall.

Były opozycjonista i polityk Platformy Obywatelskiej zapewnił, że wartości które przyświecały zamordowanemu tydzień temu prezydentowi Gdańska będą wyznaczały drogę jego następców, przyjaciół i znajomych.

W homilii podczas mszy świętej abp Sławoj Leszek Głódź apelował: "Dla wielu to, co się wydarzyło zostało odebrane jako dzwon bijący na trwogę, sygnał na przemianę stylu życia politycznego, społecznego, medialnego także. Do definitywnego wyrugowania z polskiej polityki i życia społecznego języka pogardy, poniżania, odzierania z czci i godności naszych braci. Tak dalej być nie może. Basta".