Wiceprezes PGNiG odwołany. Miał odpowiadać za pamiętną Barbórkę ze striptizerem

Adam Nowiński
Radosław Bartosik, wiceszef PGNiG, został odwołany. Spółka nie podaje konkretnego powodu jego dymisji, ale portal Onet.pl twierdzi, że chodzi o organizację Barbórki ze striptizerem.
To przez organizację Barbórki ze striptizerem miał stracić swoje stanowisko Radosław Bartosik. Fot. Franciszek Mazur / Agencja Gazeta
Początkowo PGNiG mówiło, że za striptizera na "kobiecej" części Barbórki odpowiada firma organizująca imprezę. Ta z kolei odpierała zarzuty twierdząc, że cały program musiał zaakceptować zleceniodawca, którym było PGNiG, a dokładnie dział marketingu, którym kierował Radosław Bartosik.

Informatorzy portalu Onet.pl powiedzieli, że to właśnie Bartosik i jego dział zostali obwinieni za występ striptizera podczas uroczystości w Rzeszowie.

– Z marketingu zrobili w tej sprawie kozła ofiarnego, więc czyjaś głowa musiała polecieć. Tyle, że wcale to tak nie wyglądało, bo tak duże imprezy jak firmowa Barbórka z reguły przygotowują połączone, kilkudziesięcioosobowe zespoły z różnych działów firmy. A tu kilka osób albo nie doczytało umowy i nie dopatrzyło się tam usługi tancerza erotycznego, albo ktoś się wykazał kompletnym brakiem wyobraźni i Bartosik za to poległ – powiedział anonimowo jeden z pracowników spółki.


Tymczasem PGNiG pytana o powody odwołania przez radę nadzorczą Radosława Bartosika zasłania się tajemnicą przedsiębiorstwa.

Przypomnijmy, że rzeszowska Barbórka rozpoczęła się od mszy w katedrze. Były podziękowania i nagrody, ordery i uśmiechy, gratulacje składał nawet marszałek województwa podkarpackiego Władysław Ortyl. Później zaczęła się cześć nieoficjalna – panowie poszli do Karczmy Piwnej, a panie... świętowały oglądając występ tancerza erotycznego.

źródło: Onet.pl