Wcale nie było tak różowo. Dulkiewicz wyjawiła, jak wyglądała współpraca z kancelarią Dudy ws. pogrzebu Adamowicza
Aleksandra Dulkiewicz, która po śmierci Pawła Adamowicza pełni obowiązki prezydenta Gdańska, udzieliła wywiadu Radiu Zet. Oceniła współpracę z Kancelariami Premiera i Prezydenta w ostatnim tygodniu. Dulkiewicz subtelnie, ale stanowczo zauważyła różnicę w tym kontekście.
– Pogrzeb nie miał charakteru państwowego, był uroczystością rodzinną. Taka też była wola bliskich pana prezydenta. (…) Tak, my (miasto Gdańsk – red.) o tym zdecydowaliśmy (miejscu Dudy i Morawieckiego w piątym rzędzie – red.) – wyjaśniła Dulkiewicz. Krytykę miejsca Dudy i Morawieckiego podczas pogrzebu nazwała "małostkowością".
– Wszyscy wiemy po jakiej stronie debaty publicznej był prezydent Adamowicz, a po jakiej prezydent Duda i premier Morawiecki. Choć muszę powiedzieć z całą stanowczością, że współpraca z kancelarią premiera podczas tego całego tygodnia była wzorowa, natomiast z kancelarią prezydenta... trochę mniej wzorowa – wyjaśniła. Niestety, o to, co miała na myśli w tej ostatniej kwestii dziennikarz już nie zapytał.
Dulkiewicz odniosła się też do najbardziej palącej kwestii, czyli startu w wyborach na prezydenta Gdańska. – Decyzja nie została jeszcze podjęta – powiedziała.
Aleksandra Dulkiewicz po śmierci Pawła Adamowicza pełni obowiązki prezydenta Gdańska. Wiele wskazuje na to, że wystartuje w wyborach na prezydenta miasta, które odbędą się 3 marca. Rozporządzenie w tej sprawie wydał premier Mateusz Morawiecki.
Gdyby Dulkiewicz wystartowała, miałaby jako spadkobierczyni Pawła Adamowicza ogromne szanse na zwycięstwo. Wiadomo, że w wyborach nie weźmie udziału kandydat Prawa i Sprawiedliwości. Dulkiewicz ma też poparcie PO i Nowoczesnej.
Do kontynuowania dzieła zamordowanego prezydenta Gdańska zachęcał na Twitterze Dulkiewicz Donald Tusk. Zdaniem szefa RE chciałby tego Paweł Adamowicz.
źródło: Radio Zet